– Piotr Roman współpracuje z PiS-em – mówi poseł PO Robert Kropiwnicki

Poseł Robert Kropiwnicki spotkał się z bolesławianami
fot. istotne.pl W poniedziałek, 17 lipca, w sali konferencyjnej BOK-MCC poseł Kropiwnicki spotkał się z bolesławianami. W spotkaniu uczestniczyło około 40 osób.
istotne.pl 4 spotkanie, robert kropiwnicki

Reklama

Spotkanie rozpoczęło się kilka minut po godzinie 18:00. Posła Platformy Obywatelskiej powitał i przedstawił Karol Stasik – przewodniczący powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej. Później głos zabrał sam Robert Kropiwnicki, który poruszył temat zbliżających się wyborów parlamentarnych.

Mówił także o polityce rządzącej partii, czyli o Prawie i Sprawiedliwości i jej liderze Jarosławie Kaczyńskim. Według Kropiwnickiego Kaczyński odwraca uwagę od problemów, takich jak: drożyzna, inflacja czy niskie ceny płodów rolnych i zamiast skupić się na nich woli mówić, że np. Tusk i Kropiwnicki są komuną:

To jest absurdalne. On widzi w nas komunistów, a sam zapomina, co on robił w 81, co robił jego ojciec, jaka jest jego proweniencja środowiskowa. (...) To jest metoda na szczucie, podjudzanie, po to, aby skłócić Polaków. Naród pokłócony jest zawsze słabszy i łatwiej nim jest manipulować i do tego Kaczyński ma absolutny dryg i smykałkę.

W dalszej części spotkania poruszono wiele tematów, obecni na spotkaniu zadawali pytania, na które odpowiadał poseł. Poruszono m.in. problem braków zbiorników retencyjnych na terenie powiatów, rozmawiano o napływie obcokrajowców do Polski i planowanym referendum w tej sprawie, mówiono także o rozliczeniach po wygranych wyborach oraz o TVP, Konfederacji i możliwej jej koalicji z PiS.

Poseł Kropiwnicki mówił także, że wysoka inflacja jest tak naprawdę na rękę rządzącym, gdyż dzięki niej więcej pieniędzy wpływa do budżetu.

Sojusz Piotra Romana z PiS-em?

Na spotkaniu poruszono problem startu w wyborach Bezpartyjnych Samorządowców. Z sali padła sugestia, że w poprzednich wyborach do senatu przez start Prezydenta Bolesławca Piotra Romana nie wygrał kandydat PO. Co na to odpowiedział gość spotkania?

Poseł Robert Kropiwnicki:

Bezpartyjni są w sojuszu z PiS-em, ja nie mam żadnych wątpliwości, że oni współpracują z PiS-em i niestety Piotr Roman również współpracuje z PiS-em. To jest tak, że poprzez to, że są w sejmiku razem, są bardzo ściśle. Bezpartyjni to jest wydmuszka. Tak naprawdę liczą się w dwóch miastach i w sejmiku i wyciągają miliardowe kwoty niemalże na kampanię i pompują pieniądze na kampanię ogólnokrajową. Ostatnio w Warszawie widziałem gazetę Bezpartyjni Samorządowcy. Po pierwsze to nie są żadni bezpartyjni, tylko partyjni, nawet już sobie partię założyli. A po drugie skąd ta gazeta w Warszawie się wzięła? Nie miejcie złudzeń. Ona się wzięła z pieniędzy bolesławiecko-lubińsko-dolnośląskich. No po prostu (...).

Reklama