A4: pościg za 44-letnim przemytnikiem ludzi. Próbował udusić policjanta. WIDEO

Auto
fot. KMP Legnica Wspólne działania funkcjonariuszy Straży Granicznej z placówki w Zgorzelcu, dolnośląskiej Policji oraz strażaków z OSP doprowadziły do zatrzymania niebezpiecznego przestępcy, który podczas próby zatrzymania go na terenie Niemiec dokonał czynnej napaści na funkcjonariuszy niemieckiej policji.
istotne.pl 183 policja, straż pożarna, straż graniczna, pościg

Reklama

Funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki w Zgorzelcu otrzymali informację od niemieckiej Policji, że na terenie Polski znajduje się 44-letni obywatel Ukrainy, który podejrzewany jest o udział w procederze związanym z przemytem ludzi przez granicę – informuje mjr SG Joanna Konieczniak, rzeczniczka prasowa Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej.

I dodaje: – Wcześniej policjanci z Niemiec usiłowali zatrzymać mężczyznę, gdy transportował przez granicę obywateli Iranu, jednak obywatel Ukrainy rzucił się na funkcjonariuszy i jednego z ich usiłował udusić.

Podejrzany, wykorzystując fakt, że drugi z niemieckich policjantów zajął się poszkodowanym kolegą, wsiadł do auta i odjechał. Uciekł do Polski.

Zgorzeleccy strażnicy graniczni zauważyli go przy autostradzie A4, w rejonie jednej ze stacji paliw. Wydali mu polecenie zatrzymania się i pojazdem służbowym zastawili przód jego auta, uniemożliwiając tym samym ucieczkę. Rzeczniczka: – Kierowca zaczął jednak ucieczkę pojazdem do tyłu i niemal staranował funkcjonariusza, który usiłował wyciągnąć kluczyki ze stacyjki jego auta.

Strażnik w ostatniej chwili odskoczył na bok, a 44-letni Ukrainiec ponownie ruszył w kierunku autostrady A4. Funkcjonariusze SG ruszyli w pościg.

Po chwili ścigany zjechał do lasu i zatrzymał się. Wysiadł z auta i wbiegł w gęste zarośla.

W tym czasie pogranicznicy poinformowali o pościgu policjantów ze Złotoryi, Zgorzelca i z Legnicy. W akcję włączyły się patrole ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Ludwigsdorfie, z Placówki SG w Legnicy, KMP w Legnicy, a także strażacy ochotnicy. Dzięki reakcji psa służbowego, który towarzyszył niemieckim mundurowym, 44-latek wpadł w ręce służb.

Major SG J. Konieczniak: – Podczas zatrzymania policjanci zmuszeni byli do użycia środków przymusu bezpośredniego, ponieważ zdeterminowany i agresywny, a także dobrze wyszkolony 44-latek stawiał czynny opór podczas zatrzymania.

Teraz Ukraińcowi grozi do 5 lat więzienia. Prokurator wystąpił już o tymczasowy areszt dla cudzoziemca.

Reklama