Nie mają szczęścia do stadionu w Raciborowicach piłkarze IV-ligowego BKS Bolesławiec. W sobotę, 6 maja, w drugim meczu rozgrywanym na tym obiekcie, bolesławianie ponieśli drugą porażkę. Mecz z AKS Strzegom był bardzo ważnym spotkaniem z punktu widzenia walki o utrzymanie się w IV lidze. Niestety, strzegomianie okazali się lepsi i wygrali 1:0.
Jedyny i zarazem zwycięski dla AKS gol padł w 7 minucie meczu. Na listę strzelców wpisał się Igor Rajca. BKS miał swoje okazje bramkowe, ale nie wykorzystał ich zarówno Karol Borowski, który zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału, jak i Maciej Szewczyk, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelił wprost w niego.
W drugiej części gry bolesławianie mieli kolejne okazje do zdobycia bramki, ale brakowało skutecznego wykończenia. Strzegomianie w przebiegu całego spotkania także mieli swoje okazje bramkowe. Wystarczy wspomnieć o uderzeniu pod poprzeczkę, które kapitalnie obronił Tomasz Hajduczek oraz o strzale, po którym piłka obiła poprzeczkę bramki BKS.
Sobotni mecz bolesławianie kończyli w osłabieniu. W końcówce spotkania interwencję bramkarza BKS i zderzenie się z piłkarzem AKS sędzia zinterpretował jako faul i nasz golkiper zobaczył czerwoną kartkę. Między słupkami bramki stanął Dawid Kizyma, a BKS do końca meczu grał w 10. Po tym meczu BKS zajmuje 7 miejsce w tabeli rozgrywek.
Za tydzień bolesławianie zmierzą się na wyjeździe z Odrą Ścinawa i w świetle walki o utrzymanie się w IV lidze będzie to mecz z przysłowiowym nożem na gardle.
Natomiast drugi zespół BKS zremisował na wyjeździe z WKS Żarki Średnie 3:3 (0:1). Gole dla BKS: Paweł Rissmann, Krzysztof Dmuchowski i Kamil Posadowski.