– W sobotę, przed godziną 22:00, dyżurny Komisariatu Policji w Bogatyni został powiadomiony o kolizji drogowej, do której doszło na jednej z ulic w mieście. Sprawca zdarzenia porzucił pojazd kilkaset metrów dalej i uciekł. Samochód marki Opel z uwagi na zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym został zabezpieczony na policyjnym parkingu – relacjonuje kom. Agnieszka Goguł, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Zgorzelcu.
I dodaje:
Gdy wyjaśniający okoliczności zdarzenia policjanci próbowali dotrzeć do właściciela opla, jego obecny użytkownik sam zgłosił się na komisariat i zawiadomił o krótkotrwałym użyciu samochodu. Od mężczyzny czuć było woń alkoholu, jak się okazało był nietrzeźwy, a jego wersja wydarzeń była niespójna.
Podjęte w tej sprawie czynności utwierdziły policjantów w przekonaniu, że do żadnego zaboru pojazdu nie doszło. Wyszło na jaw, że 20-latek pił alkohol ze znajomymi. Potem wsiadł do wspomnianego opla i… wjechał w drzewo.
Na tym nie koniec. Gdy pojazd był holowany, 20-latek uderzył w samochód marki Hyundai. I o tej właśnie kolizji przed 22:00 powiadomiona została policja.
Komisarz A. Goguł:
Przypominamy, że zgodnie z art. 238. Kodeksu karnego „Kto zawiadamia o przestępstwie, lub o przestępstwie skarbowym organ powołany do ścigania wiedząc, że przestępstwa nie popełniono, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Natomiast „Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.