Prokuratura Okręgowa w Legnicy zakończyła śledztwo i skierowała do legnickiego Sądu Okręgowego akt oskarżenia przeciwko Julii K.. Ta podejrzana jest o to, że 15 czerwca 2022 roku w miejscowości pod Głogowem zabiła dwóch mężczyzn. Ofiary tych zbrodni to dziadek oskarżonej oraz jego kolega.
Co ustalili śledczy?
– 20-letnia oskarżona Julia K. mieszkała ze swoim dzieckiem razem z matką i dziadkiem. Nie pracowała, miała problem z nadużywaniem alkoholu, po spożyciu którego stawała się agresywna. Wcześniej zażywała narkotyki – relacjonuje Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Z powodu zachowania Julii K. w tej rodzinie prowadzona była procedura tzw. niebieskiej karty.
Wspomnianego dnia, w godzinach popołudniowych, dziadek oskarżonej, jego kolega oraz oskarżona spożywali w domu razem alkohol, po czym doszło do kłótni. Rzeczniczka: – W wyniku tej kłótni oskarżona zadała ciosy nożem obu pokrzywdzonym, skutkiem czego ponieśli śmierć na miejscu.
I dodaje:
Zaalarmowana przez sąsiadów o dochodzących z domu odgłosach kłótni, przebywająca poza domem matka oskarżonej wróciła do domu, gdzie ujawniła ciała dwóch wymienionych mężczyzn. Wezwany na miejsce zdarzenia lekarz Pogotowia Ratunkowego stwierdził ich zgon. Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci zatrzymali znajdującą się przed tym domem nietrzeźwą Julię K. Przed przybyciem Policji oskarżona umyła się i przebrała.
Oraz uzupełnia:
Przeprowadzona sekcja zwłok ofiar pozwoliła na ustalenie, że Julia K. zadała każdemu z pokrzywdzonych mężczyzn po kilkadziesiąt ciosów nożem, powodując obrażenia ciała w postaci ran kłutych różnych części ciała oraz krwotok wewnętrzny i zewnętrzny z innymi powikłaniami, w wyniku czego nastąpił ich zgon.
K. nie przyznała się do winy, odmówiła też składania wyjaśnień.
Śledczy: – W wydanej po przeprowadzonej obserwacji sądowo-psychiatrycznej opinii biegli psychiatrzy i psycholog nie rozpoznali u oskarżonej – aktualnie ani w czasie popełnienia zarzucanych czynów – upośledzenia umysłowego i choroby psychicznej-psychozy ani żadnych innych zaburzeń psychicznych, które miałyby wpływ na poczytalność, a zatem, zdaniem tych biegłych, Julia K. była w czasie zbrodni poczytalna i może stawać przed Sądem. Natomiast u wymienionej biegli rozpoznali uzależnienie od alkoholu oraz dodatkowo w krytycznym czasie upojenie alkoholowe proste, które nie miało wpływu na poczytalność.
Julii K. grozi nawet dożywocie.