Szef Platformy Obywatelskiej odwiedził we czwartek 22 czerwca Jelenią Górę. Wiec odbył się na rynku. Oprócz zwolenników Platformy przybyli też związkowcy z Solidarności, którzy przez cały czas zakłócali przebieg spotkania. Nawet podczas hymnu nie przestali i zagłuszali polską pieśń patriotyczną. Donald Tusk po odśpiewaniu hymnu zareagował:
– Do tych z państwa, którzy dzisiaj trzymają flagi Solidarności i z flagami Solidarności w rękach buczą, krzyczą i gwiżdżą, kiedy Polki i Polacy śpiewają hymn, to chcę wam powiedzieć, że prawdziwa Solidarność nigdy czegoś takiego nie widziała – powiedział Donald Tusk. – Ja już nie chcę pytać tych wszystkich, którzy dzisiaj wspierają PiS, i którzy byli gotowi przyjechać i dzisiaj zakłócać nasze pokojowe, wielotysięczne spotkanie. Dlaczego siedzieli cicho, kiedy w ich mieście ludzie, którzy rządzili Bogatynią z nadania partii rządzącej PiS-u, a część z tych ludzi później zaczęła rządzić największą spółką energetyczną, w tym kopalnią w Turowie, dlaczego wtedy siedzieliście cicho? Dlaczego nie słyszeliśmy wtedy waszych gwizdów i krzyków? Gdzie wtedy były flagi Solidarności? – pytał retorycznie szef Platformy Obywatelskiej.
Kopalnia Turów i Bogatynia
Donald Tusk odpowiedzialnością za stan kopalni Turów obarczył rządzących od ośmiu lat polityków Prawa i Sprawiedliwości.
– Czy dzisiaj nie wstydzicie się za to, że byliście niemymi, tchórzliwymi świadkami zła, które rozpanoszyło się w Turowie, w Bogatyni i przecież w całej Polsce, jak widzimy. Kłamstwo, korupcja, złodziejstwo, wykorzystywanie stanowisk – to wszystko widzieliście i nie podnosiliście wtedy krzyku. PiS skutecznie, od czasu kiedy wygrał pierwsze wybory, niszczy waszą kopalnię i waszą elektrownię. To od was będzie zależało między innymi, czy pozwolicie im przez kolejne 4 lata niszczyć polski przemysł, niszczyć przyszłość waszego miasta, waszej elektrowni, waszej kopalni, waszych rodzin – powiedział Donald Tusk.
Migranci z krajów muzułmańskich
Szef Platformy Obywatelskiej poruszył w Jeleniej Górze też wątek migrantów, który ostatnio jest eksponowany przez Polityków Prawa i Sprawiedliwości.
– Zapytajcie Morawieckiego, bo to jest sprawa bezpieczeństwa państwa, sprawa bezpieczeństwa nas wszystkich, dlaczego pozwolili na utratę, kompletną utratę kontroli nad tym, kto przyjeżdża i ilu migrantów przyjeżdża do Polski? Chcę żebyście to wiedzieli i powtarzajcie to wszyscy w koło. A mówię tu o danych, które podaje oficjalna statystyka rządu pisowskiego. 135 tysięcy wpuszczono z wizą do Polski tylko z państw muzułmańskich w 2022 roku. W ostatnim roku naszych rządów to było z tych państw 3300. Mówię to nie dlatego, żebym kiedykolwiek miał cokolwiek przeciw innej religii, innej rasie, innego wyznania innej kultury. Zawsze szanowaliśmy ludzi, niezależnie od tego, w co wierzą, skąd pochodzą, jaki mają kolor skóry. Bo każda istota ludzka zasługuje na szacunek. Mówię o tym, żeby wreszcie ujawnić kłamstwa Morawieckiego w sprawie migracji. Żeby głośno i wyraźnie powiedzieć: oskarżam pisowski rząd o sprowadzanie niekontrolowanej liczby ludzi, którymi później tu w Polsce nikt się nie zajmuje. Z samego Bangladesz, akurat nazwa tego państwa niestety stała się tak głośna w ostatnich dniach, z samego Bangladesz oni sprowadzili 5 razy więcej migrantów, niż mój rząd przez cały rok ze wszystkich tych państw. PiS ściągnął z państw muzułmańskich – i proszę teraz o żebyście to naprawdę uchwycili, i żebyście ponieśli tą prawdę niewygodną dla PiS-u jak najdalej – oni ściągnęli do Polski z państw muzułmańskich 50 razy więcej migrantów, niż my w ostatnim roku rządów Platformy. Nie 5 razy więcej, nie 10 razy więcej, tylko 50 razy więcej. I równocześnie rozpętali obrzydliwą propagandę pogardy, naznaczania tych ludzi. To jest istota rządów PiS-u. Brak kontroli nad granicami, kompletnie nieudolność, korupcja, cwaniactwo a później podsycanie konfliktu. Napuszczanie ludzi jednych na drugich, po to żeby rządzić przy pomocy strachu i kłamstwa – powiedział Donald Tusk.
– Oskarżam was panowie Kaczyński, Morawiecki o kompletne zaniedbanie, o załamanie w ogóle polityki migracyjnej w Polsce. Odpowiecie za to, jak tylko oddacie władzę. A oddacie ją jesienią. Odpowiecie także za to, za to zaniechanie – obiecywał na koniec przemówienia Donald Tusk.