Czytelniczka: „ochlejusy” bez problemu kupują alkohol i piją w centrum. „Czy pracownicy sklepów nie widzą problemu?”

Mężczyzna pijący alkohol na ławce
fot. SM Bolesławiec O poruszenie tematu poprosiła nasza Czytelniczka.
istotne.pl 183 alkohol, sm bolesławiec

Reklama

W mailu do redakcji Czytelniczka napisała:

Chciałam poruszyć temat stary jak świat. Wiele mówi się o przeciwdziałaniu alkoholizmowi w narodzie, apeluje się tyle o zaprzestanie sprzedaży alkoholu osobom małoletnim oraz tym pod wpływem. Najwidoczniej prawo nie obowiązuje niektórych sklepów.

I dodała, że niejednokrotnie była świadkiem sprzedaży alkoholu osobom nietrzeźwym w jednym ze sklepów w centrum Bolesławca.

Oraz podkreśliła:

Osoby kupujące alkohol to miejscowi amatorzy tanich trunków, ciągle przesiadujący na plantach niedaleko sali zabaw oraz apteki, w samym centrum; myślę, że wszyscy wiemy, o jakich panów chodzi. Do wyzywających się pijanych niejednokrotnie wzywana była straż miejska, ale oni jedyne, co mogą, to ładnie poprosić o zaprzestanie burd, schowanie piwska i naleweczek i pokojowe rozejście się każdy w swoją stronę. Nic to jednak nie daje, gdyż panowie ochlejusy za chwilę wracają i nadal sypią bluzgami jak z rękawa. Przypominam, że zaraz obok bawią się dzieci, bardzo małe, które to wszystko słyszą i niejednokrotnie widzą.

I zapytała: – Czy pracownicy sklepów spożywczych i ich właściciele nie widzą problemu w sprzedaży procentów osobom nietrzeźwym?

Co Wy na to? Zgadzacie się z Czytelniczką? Jest z tym duży problem? Zapraszamy do dyskusji.

Aktualizacja 12:25

Kamila Chalewicz-Pudłowska, komendant Straży Miejskiej w Bolesławcu:

Uprzejmie informuję, iż sprzedaż alkoholu osobom nietrzeźwym jest przestępstwem, tym samym straż miejska nie ma kompetencji do prowadzenia czynności służbowych w takich sprawach. Organem uprawnionym jest Policja, zatem proszę tam kierować zapytania. Straż Miejska w Bolesławcu nie prowadzi takich postępowań, gdyż nie jest do tego uprawniona.

(Zdjęcie: archiwum).

Reklama