Na szarym tynku bolesławieckiej bazyliki mieszkaniec Bolesławca ujrzał twarz Jana Pawła II. Dla osób, z którymi chciał się podzielić tą rewelacją, nagrał film. Wysłał go nam, a my go publikujemy, by sami czytelnicy zdecydowali, czy to cud, czy nie cud.
Jan Paweł II ma przy bazylice swoje drzewo, mógł więc wybrać ten właśnie kościół, by ukazać wiernym swoje oblicze. Podobno twarz Wojtyły na murze bazyliki dostrzec mogą tylko osoby o czystym sumieniu i po spowiedzi. Innym Wojtyła nie pokazuje swej twarzy.
Czy Kościół uzna to objawienie? Wiele bowiem odrzucił, jak to w Oławie z 1983 roku i nie zanosi się na to, że uzna najnowszy „cud” w Parczewie z maja tego roku, gdzie ludzie modlili się przy drzewie, na którym jedni widzieli Marię, Matkę Bożą, a inni Jezusa.
Można zagłosować w sondzie.