Kamil Skiba uratował remis przy Spółdzielczej

Kamil Skiba po zdobyciu bramki
fot. istotne.pl Sobotnie spotkanie BKS Bolesławiec – Nysa Zgorzelec zakończyło się podziałem punktów.
istotne.pl 4 nysa zgorzelec, bks bolesławiec

Reklama

Mecz 17. kolejki rozgrywek klasy okręgowej okazał się dla drużyny z Bolesławca bardzo trudną przeprawą. Zagrożona spadkiem Nysa Zgorzelec podeszła do meczu bardzo ambitnie i była blisko zgarnięcia w Bolesławcu 3 punktów. W 30 minucie, w podbramkowym zamieszaniu gola zdobył Kamil Gorzka i goście objęli prowadzenie. Po przerwie podrażniony lider dążył do wyrównania, ale nic z tego nie wychodziło.

Gra zaostrzała się, ale zamiast goli przynosiła tylko coraz więcej nerwowości, fauli i żółtych kartek. Na domiar złego czerwoną kartkę obejrzał Jakub Rissmann i przez ostatnie pół godziny meczu bolesławianie grali w 10. Tymczasem goście, po rzucie karnym i strzale Grzegorza Sawickiego, w 75 minucie prowadzili 2:0.

Gdy wydawało się że drużyna ze Zgorzelca dowiezie zwycięstwo do końca nadzieję w serca piłkarzy i kibiców BKS wlał Kamil Skiba. Zawodnik wykorzystał sytuacyjną piłkę i w 80 minucie zdobył gola kontaktowego. BKS zerwał się do ataku.

Cztery minuty później znowu Kamil Skiba i bliźniacza akcja i strzał doprowadziły do remisu. W samej końcówce spotkania piłkę meczową dla drużyny z Bolesławca miał Mateusz Olesiński. Niestety, zawodnik mając tylko bramkarza przed sobą przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Mecz z Nysą przerwał pasmo zwycięstw bolesławian, ale biorąc pod uwagę, że w sobotnim spotkaniu BKS zaprezentował się słabo i do tego w drugiej połowie grał w osłabieniu, remis nie jest wynikiem złym. Tym bardziej, że rywale mieli swoje okazje. Kilka razy piłka po strzałach gości odbijała się od słupka. Pod koniec spotkania zawodnik gości nie wykorzystał też okazji sam na sam z bramkarzem.

BKS Bolesławiec – Nysa Zgorzelec 2:2 (0:1). Za tydzień bolesławianie spotkają się w Węglińcu z tamtejszym Górnikiem.

BKS: Walczak, Dul, Kwoczka (46′ Łojko), Olesiński, Borowski, K. Skiba, Sawicki (46′ Bochnia), J. Kowalonek (77′ D. Kowalonek), Szewczyk, Medyński (żk) (70′ Kraśnicki), Rissmann (63′ – cz.k).

Reklama