Pościg za pijanym złodziejem motoroweru. Ten uciekał w… kapciach i spowodował kolizję

Policjant i podejrzany
fot. KPP Kłodzko Młodemu mężczyźnie grozić może teraz kara od trzech miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności.
istotne.pl 183 alkohol, policja, pościg

Reklama

14 czerwca 2022 roku jeden z mieszkańców powiatu kłodzkiego zaparkował motorower przed sklepem i chcąc jedynie na chwilę wejść do środka, pozostawił włączony silnik pojazdu – relacjonuje mł. asp. Aleksandra Pieprzycka z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. – Moment nieuwagi właściciela wykorzystał przechodzący obok 24-latek, który wsiadł na motorower i odjechał.

Policjant i podejrzanyPolicjant i podejrzanyfot. KPP Kłodzko

Właściciel jednośladu ruszył w pościg za złodziejem. Najpierw pieszo, a potem samochodem. (Pokrzywdzonemu pomógł świadek zdarzenia, który zabrał goniącego do swojego auta).

Rzeczniczka:

Dalszy pościg zakończył się kolizją motorowerzysty ze ścigającym go pojazdem, wskutek czego kierowca jednośladu uderzył w ogrodzenie przydrożnej posesji.

Gdy na miejsce dotarli dzielnicowi, okazało się, że 24-letni złodziej był pijany; miał 0,8 promila alkoholu w organizmie. Mało tego, wskoczył na nie swój motorower, będąc w... kapciach.

24-latek nie potrafił wyjaśnić, dlaczego ukradł jednoślad. Teraz podejrzany odpowie za krótkotrwałe użycie pojazdu oraz jazdę w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do pięciu lat odsiadki.

Reklama