Do nietypowej policyjnej interwencji doszło we Wrocławiu, około godziny 12:00. – Była sobota i panowały wtedy dość niekorzystne warunki pogodowe. Porywisty wiatr sprawiał wiele kłopotów kajakarzom i innym osobom, które zdecydowały się popływać łodziami bez napędu mechanicznego – relacjonuje asp. szt. Łukasz Dutkowiak z zespołu prasowego KWP we Wrocławiu.
I dodaje:
Okazało się, że wietrzna pogoda była też nie bez znaczenia dla małego koziołka sarny, którego wiatr zepchnął wprost do urządzenia hydrologicznego. Został on zauważony w basenie wrocławskiej śluzy Szczytniki, gdy był już skrajnie wyczerpany. Trzeba było więc działać szybko i zdecydowanie.
Policjanci z komisariatu wodnego podpłynęli do zwierzęcia łodzią hybrydową i po otwarciu śluzy odprowadzili zdezorientowanego koziołka w bezpieczne miejsce na brzegu.