Kilkanaście dni temu oddano po długim remoncie do użytku dworzec PKP. Remont jednak prowadziła spółka PKP SA, która odpowiedzialna jest tylko za budynek i najbliższe otoczenie. Za perony i tunel pod nimi odpowiada inna spółka, PKP PLK SA.
Jak wiadomo, część schodów i podjazdów zarośnięta jest mchem i glonami. Fragmenty kratek odprowadzających wodę są skorodowane i przeżarte. Kamery zalane są wodą, obiektywy zaparowane, w niektórych obudowach w ogóle nie ma urządzeń.
Zadaliśmy pytanie PKP PLK SA, kiedy zajmie się zaniedbanymi dojściami do peronów w Bolesławcu?
– Usługę utrzymania czystości na stacji Bolesławiec świadczy zewnętrzna firma, w której zakres obowiązków wchodzi usuwanie śmieci oraz nieczystości znajdujących się na terenie zarządzanym przez PLK, czyli w tunelu i na peronach. Na miejscu robione są także audyty kontrolne. PLK na bieżąco monitorują stan czystości na stacji i w razie potrzeby podejmują stosowne interwencje – odpisała Katarzyna Głowacka z PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
– Obecnie prowadzone są prace polegające na doczyszczaniu zjeść do peronów oraz zadaszeń nad peronami za pomocą specjalistycznego sprzętu. Do końca maja planowana jest także wymiana kratek odwodnieniowych. System kamer w tunelu i na peronach stacji Bolesławiec jest zakwalifikowany do kompleksowej przebudowy. W ramach zadania przewiduje się zmianę systemu dynamicznej informacji pasażerskiej oraz wymianę monitoringu. Inwestycja jest zaplanowana na sieci PLK do końca 2023 roku – dodaje Katarzyna Głowacka.
Pamiętając czas, w jakim PKP remontowało peron drugi na bolesławieckim dworcu, monitoring w tunelu zostanie naprawiony raczej za półtora roku.