Nocny pościg. Pirat z zakazem uciekał przed policją, uderzył w radiowóz, wpadł do rowu

Auto
fot. KMP Jelenia Góra Mundurowi: – Teraz za popełnione czyny mężczyzna odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
istotne.pl 183 policja, pościg

Reklama

Do zdarzenia doszło w nocy z 29 na 30 maja 2022 roku, około godziny 1:00. – Policjanci w Jeleniej Górze, na jednej z ulic miasta, zauważyli pojazd marki Ford na wrocławskich numerach rejestracyjnych, którego kierowca na ich widok zmienił kierunek jazdy i gwałtownie przyspieszył. Mundurowi postanowili sprawdzić powód dziwnego zachowania kierującego i dali mu sygnał do zatrzymania – relacjonuje asp. szt. Monika Kaleta z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. – Ten jednak nie zareagował, tylko przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne, dźwiękowe i ruszyli za nim.

Mężczyzna jechał krajową 3 w kierunku Szklarskiej Poręby, i to całą szerokością jezdni, pod prąd; zajeżdżał drogę jadącym za nim radiowozom. Rzeczniczka: – Na wysokości zjazdu do Górzyńca, w Piechowicach, kierowca, chcąc uniknąć zatrzymania, uderzył w policyjny radiowóz, w wyniku czego stracił panowanie nad autem i wpadł do rowu.

Po czym porzucił samochód i próbował uciekać pieszo, ale szybko został zatrzymany.

Desperatem okazał się 37-letni mieszkaniec Wrocławia. Wyszło na jaw, że kierował wbrew zakazowi sądowemu. Mało tego, zachowanie pirata wskazywało, że mógł on wsiąść za kółko pod wpływem środków odurzających. (Pobrano mu krew do badań). I był poszukiwany przez wrocławską policję.

Wrocławianin trafił do policyjnego aresztu. Teraz grozi mu od trzech miesięcy do nawet pięciu lat więzienia.

Reklama