Międzynarodowe manewry Defender-22 zakończone wspólnym strzelaniem

Czołgi
fot. por. Agata Zawal, szer. Kamil Oślizło Każdego dnia współpracę doskonalili żołnierze polscy, amerykańcy, brytyjscy, duńscy i niemieccy.
istotne.pl 183 wojsko, 10bkpanc

Reklama

Międzynarodowe ćwiczenie Defender22 rozpoczęło się 1 maja na wielu europejskich poligonach, m.in. w Drawsku Pomorskim. 10 Brygada Kawalerii Pancernej w Świętoszowie: – Jest ono sojuszniczym, cyklicznym ćwiczeniem, organizowanym przez amerykańskie wojsko. Głównym jego celem jest budowanie gotowości oraz interoperacyjności między sojusznikami w ramach NATO.

Odbyliśmy szereg ćwiczeń zarówno taktycznych, jak i ogniowych, w dzień i w nocy. Nasze zajęcia również obejmowały przemieszczenie z garnizonu Świętoszów do poligonu drawskiego częścią sił po tzw. drodze Hannibala, to jest odległość około 350 km, łącznie z forsowaniem szerokiej przeszkody wodnej na rzeczce Odra – podsumował dowódca 10BKPanc płk Grzegorz Barabieda.

Zarówno ostatnim epizodem, jak i podsumowaniem trwającego prawie miesiąc ćwiczenia było wspólne kierowanie ogniem. Scenariusz zakładał, że w pierwszej kolejności pododdziały rozpoznawcze prowadziły rozpoznanie przedpola. Następnie wezwane śmigłowce i samoloty niszczyły wykryte cele. W dalszej części czołgi amerykańskie Abrams, a także polskie i duńskie Leopardy (w tym duńskie w najnowszej wersji 2A7) oraz wozy bojowe Bradley i BWP-1 prowadziły ogień do kolejnych wykrytych celów.

Porucznik Agata Zawal, oficer prasowy 10 Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie: – Pomimo różnych struktur organizacyjnych i rodzajów posiadanego uzbrojenia żołnierze kolejny raz dali dowód, jak dobrze układa się współdziałanie na polu walki. Zbieżność procedur w poszczególnych armiach oraz brak barier językowych potwierdziły wieloaspektową współpracę oraz skuteczną interoperacyjność Defendera.

Reklama