Dlaczego nie chcą ulicy Kutuzowa w Bolesławcu? Mamy UZASADNIENIE

Michaił Kutuzow
fot. (obraz): R.M. Volkov (Wikimedia Commons) Serwis istotne.pl dotarł do uzasadnienia bardzo wstępnego projektu uchwały ws. zmiany nazwy Kutuzowa w Bolesławcu.
istotne.pl 183 wojna, ukraina, um bolesławiec, ul. kutuzowa

Reklama

W uzasadnieniu bardzo wstępnego – co podkreślają magistraccy urzędnicy – projektu uchwały czytamy:

Michaił Iłłarionowicz Goleniszczew-Kutuzow (1745-1813), do dziś uważany w Rosji za bohatera narodowego, był dowódcą wojskowym, którego zachodnia historiografia zna przede wszystkim jako autora sukcesów w walkach z wojskami napoleońskimi w 1812 r. W polskiej historiografii Michaił Kutuzow oceniany jest jako wróg polskiej państwowości i jej niezależności.

Od końca XVII w. Rzeczpospolita Obojga Narodów popadała w coraz większą zależność od obcych mocarstw. Istotną rolę w tej polityce odgrywała Rosja, która po śmierci Augusta III postanowiła za wszelką cenę osadzić na polskim tronie swego protegowanego, Stanisława Augusta Poniatowskiego. Na tym tle wybuchła w Rzeczypospolitej w 1764 r. wojna domowa, podczas której zwolennicy orientacji rosyjskiej korzystali z wezwanych na pomoc wojsk Imperium Rosyjskiego. Wezwane oddziały nierzadko siłą zmuszały szlachtę do poparcia rosyjskiego kandydata, toczyły również krwawe boje z oponentami rosyjskiej władzy, którzy wkrótce zawiązali konfederację barską mającą na celu zrzucenie rosyjskiego protektoratu. Niestety okres walk 1764-1772 zakończył się klęską antyrosyjskiego stronnictwa i pierwszym rozbiorem Polski. Mimo to walka o polską niezależność nadal trwała, czego efektem było uchwalenie Konstytucji 3 Maja w roku 1791 r. oraz konflikt zbrojny przeciwko Imperium Rosyjskiemu w jej obronie rozpoczęty w 1792 r., zakończony jednak drugim rozbiorem Polski. Po insurekcji kościuszkowskiej nastąpił III rozbiór, w następstwie którego na ziemiach polskich zagarniętych przez Rosjan utworzono nowe, rosyjskie jednostki administracyjne.

W trakcie walk, już w 1764 r. na terenach Rzeczypospolitej pojawił się niespełna 17-letni Michaił Kutuzow. Młody żołnierz został skierowany jako wolontariusz w szeregi armii rosyjskiej pod dowództwem gen. I. Wejmarna. Kutuzow brał udział m.in. w walkach pod Warszawą w czerwcu 1764 r. oraz w 1765 r., kiedy to “zmusił polskich buntowników do ucieczki”. Po roku wrócił do Rosji, jednak już w 1768 r., gdy rozgorzał konflikt z konfederatami barskimi, Kutuzow ponownie pojawił się na polu bitwy. Tym razem dosłużył się rangi kapitana i objął dowództwo nad małymi grupami prowadzącymi nieregularne, niemalże partyzanckie działania. Odznaczył się w starciu pod Żwańcem (Ukraina) w lutym 1769 r., gdzie atak jego oddziału pozbawił życia lub doprowadził do pojmania 68 spośród 400 konfederatów. Tego samego dnia jego oddział pomógł w krwawej rozprawie z 300 obrońcami niewielkiego miasteczka przy ujściu Zbrucza do Dniestru.

W roku 1770 Kutuzow opuścił polskie ziemie i udał się na front turecki. W trakcie swojej kariery podziwiał i wzorował się na umiejętnościach wojskowych generała Suworowa, którego stał się ulubieńcem. Aleksandr Suworow jest znany z działań antypolskich, brał udział m.in. w tłumieniu konfederacji barskiej oraz zapisał się krwawymi działaniami podczas tłumienia insurekcji kościuszkowskiej dokonując z wojskami rosyjskimi masakry polskiej ludności cywilnej podczas Obrony Pragi w Warszawie w listopadzie 1794 r. Szacuje się, że podczas rzezi Pragi zginęło od 5 do nawet 20 tys. osób.

23 maja 1785 generał Potiomkin wydał Kutuzowowi rozkaz, w którym zlecał mu misję utworzenia na ziemiach polskich na wschód od rzeki Bug, z powierzonych mu tamtejszych oddziałów, Korpusu Jegrów Naburzańskich i dołożenia wszelkich starań w szkoleniu i wyekwipowaniu formacji oraz sprawowania kontroli nad tym obszarem w czasie wojny z Turcją (1787-1791).

Na polski teatr działań wojennych Kutuzow powrócił po 22 latach, kiedy konfederaci targowiccy wezwali Rosję na pomoc w walce ze zwolennikami konstytucji. Kutuzow dowodził wówczas korpusem wchodzącym w skład armii generała Kachowskiego. Jego oddziały brały udział m.in. w bitwie pod Dubienką w 1792 r., która kosztowała życie 900 polskich żołnierzy. Michaiła Kutuzowa po walkach na polskich ziemiach oddelegowano do Konstantynopola z misją objęcia urzędu ambasadora w Turcji, skąd nadal prowadził działania mające na celu zdławienie polskich dążeń do zrzucenia jarzma rosyjskiej władzy. Za pośrednictwem mołdawskiego monarchy Polacy utrzymywali stosunki dyplomatyczne z Turcją i starali się wyjednać jej wsparcie w walce z Rosjanami, o czym Kutuzow na bieżąco informował dwór w Petersburgu. O sojusz z Imperium Osmańskim zabiegały również inne kraje, w tym rewolucyjna Francja, która dążyła do zorganizowania sojuszu pięciu państw (w tym Turcji i Polski) o antyrosyjskim charakterze, jednak zabiegi dyplomatyczne Kutuzowa okazały się skuteczniejsze i sojusz nie doszedł do skutku oddalając polskie nadzieje na walkę o niezależność.

Na przełomie XVIII/XIX w. Kutuzow otrzymał nominację na stanowisko generała-gubernatora Litwy. Generał-gubernatorstwo litewskie powstało po trzecim rozbiorze na wschodnich terenach Rzeczypospolitej wcielonych przez Imperium Rosyjskie. Jako organizm administracyjny składało się z trzech guberni: wileńskiej, kowieńskiej i grodzieńskiej. Ziemie wschodnich województw Rzeczypospolitej zagarnięte przez Imperium Rosyjskie były zamieszkiwane w sporej części przez ludność polską.

Pod koniec swojego życia, 13 III 1813 r., feldmarszałek Kutuzow otrzymał od cara Aleksandra I misję zorganizowania zarządu nad przejętymi przez Rosjan od Napoleona terenami. W Księstwie Warszawskim powołał Kutuzow do życia Radę Najwyższą Tymczasową, jako centralny organ zarządu na okupowanych ziemiach Księstwa Warszawskiego. Do zakresu jej kompetencji należały wszelkie sprawy administracyjne kraju, z wyjątkiem tych zastrzeżonych dla rosyjskich władz wojskowych. Przejęła ona kompetencje w zakresie administracji lokalnej, sądownictwa oraz szkolnictwa, podporządkowując Księstwo Warszawskie władzom rosyjskim i zarządzając tym terytorium aż do czasu powołania władz konstytucyjnych Królestwa Polskiego.

Michaił Kutuzow był przedstawicielem i realizatorem rosyjskiej racji stanu, która w okresie jego działalności opierała się m.in. na uczynieniu z Rzeczypospolitej w pełni zależnego od Imperium Rosyjskiego protektoratu, co w praktyce sprowadzało się do tłumienia polskich postaw niepodległościowych. Nie cofał się przed walką zbrojną, brał bezpośredni, nie raz krwawy, udział w walkach oraz prowadził ożywioną działalność dyplomatyczną i administracyjną skierowaną przeciwko polskiej niezależności.

Autorzy wspomnianego dokumentu podkreślają:

Wobec powyższego dalszy patronat Michała Kutuzowa nad nazwą ulicy jest kontrowersyjny i nieumotywowany. Natomiast nadanie nazwy ulicy „Bitwy Warszawskiej” z uwagi na jej historyczne znaczenie dla dalszych losów Polski oraz Europy jest zasadne.

Bitwa Warszawska niesie bowiem ze sobą uniwersalne przesłanie o konieczności przeciwstawiania się dyktaturom i skuteczności poświęceń w obronie wolności [...].

Oraz argumentują: – Bitwa Warszawska jest jednym z najbardziej niedocenianych i nieznanych wydarzeń w zachodniej historiografii, a warto podkreślić, że bitwa stoczona w okolicach Warszawy miała swoje konsekwencje dla całej Europy. II Rzeczpospolita stanęła na drodze Armii Czerwonej, która nie kryła swych dalekosiężnych planów związanych z marszem w głąb kontynentu. Do dziś historycy spierają się, do czego mogłoby doprowadzić zajęcie Warszawy przez czerwonoarmistów. Dzięki poświęceniu Polaków, którzy potrafili w obliczu zagrożenia odłożyć na bok różnice natury politycznej, ideologicznej czy wyznaniowej, udało się odnieść jedno z największych zwycięstw w historii Polski.

Na ulicy Michała Kutzowa zameldowanych jest 106 osób, w tym 90 osób pełnoletnich, oraz 10 przedsiębiorców.

Kiedy konsultacje?

Konsultacje społecznie odbędą się w maju br. Na jakich zasadach – na razie nie wiadomo.

Jaka będzie nazwa nowej ulicy?

W projekcie zgłoszonym przez przewodniczącego Rady Miasta Bolesławiec widnieje tylko jedna nazwa: „Bitwy Warszawskiej”. Niemniej do magistratu wpłynęła też petycja zawierająca kilka innych nazw. Zgodnie z procedurami tym ostatnim dokumentem zajmie się Komisja Skarg, Wniosków i Petycji miejskiej rady.

Więcej o całej sprawie w materiale: Nie będzie ul. Kutuzowa? Miasto nie chce takiego patrona ulicy.

Reklama