– Do 89-letniej mieszkanki Bolesławca zadzwonił telefon. Osoba podająca się za siostrzenicę powiedziała, że spowodowała wypadek i pilnie potrzebuje gotówki na kaucję – informuje aspirant sztabowy Anna Kublik-Rościszewska, oficer prasowy bolesławieckiej Komendy Powiatowej Policji. – Starsza pani uwierzyła w przedstawioną jej historię i wierząc, że pomaga członkowi rodziny, zgodziła się na wydanie pieniędzy.
Seniorka zrobiła wszystko według instrukcji, które usłyszała w telefonie od rzekomego adwokata siostrzenicy. Po pieniądze przyszedł mężczyzna w maseczce na twarzy. Efekt? Kobieta straciła swoje oszczędności.
Policjanci przypominają:
- NIE WPUSZCZAJCIE OBCYCH DO MIESZKAŃ!
- NIE KAŻDY KTO DZWONI LUB PUKA DO NASZYCH DRZWI MA UCZCIWE ZAMIARY!
- NIE DAWAJCIE OBCYM PIENIĘDZY!