W trakcie czerwcowej sesji Rady Powiatu Bolesławieckiego powrócił temat północno-wschodniej obwodnicy Bolesławca. Starosta Karol Stasik powiedział, że Powiat chciałby zrezygnować z odcinka Golnice – Dąbrowa. (Wtedy ciężar przejazdów skupiłby się przede wszystkim na zjeździe z autostrady A4. A przecież ludzie jadący do Golnic albo do Łąki przemieszczają się również autostradami).
Co to oznacza?
Zrezygnowano by wówczas z estakady nad drogą powiatową na rzecz ronda, które powstałoby na brzegu strefy ekonomicznej w Bolesławcu. Efekt? Całe zadanie kosztowałoby nie 147 mln zł, ale o 94 mln zł mniej, co oznacza, że inwestycja byłaby „łatwiejsza do strawienia”, a co za tym idzie – mniej uciążliwa dla kierowców.
Powiat wraz z Miastem Bolesławiec chcą wystąpić do UMWD, aby ten zdjął z Wieloletniej Prognozy Finansowej prawie 150-mln zadanie i wprowadził to tańsze.
Czy tak się stanie? Do sprawy wrócimy.