Uratowali nastolatka w kryzysie. Sygnał przyszedł od Interpolu, interweniowali bolesławieccy policjanci

Kogut w rynku Bolesławiec
fot. KPP Bolesławiec Mundurowi: – Kolejny raz potwierdziło się, jak ważne jest reagowanie na sytuacje osób w kryzysie i niebagatelizowanie nawet drobnych sygnałów.
istotne.pl 183 policja

Reklama

Jak informuje bolesławiecka KPP: – Polska Policja na co dzień współpracuje ze służbami z całego świata. W chwili pojawienia się informacji o możliwości wystąpienia zagrożenia życia funkcjonariusze priorytetowo podejmują działania, aby dotrzeć niezwłocznie do osoby, która potrzebuje pomocy.

Międzynarodowa współpraca

Do mieszkańca Wielkiej Brytanii za pośrednictwem jednego z komunikatorów dotarła informacja od młodego Polaka, że jest on w trudnej sytuacji, z którą nie potrafi sobie obecnie poradzić. Mundurowi: – Wnioski wysunięte na podstawie zamieszczonego wpisu wskazywały niemal jednoznacznie na możliwość wystąpienia zagrożenia życia autora tych słów.

I dodają:

Powiadomienie angielskich służb bardzo szybko przełożyło się na działania Interpolu, którego funkcjonariusze przekazali zgłoszenie do Biura Współpracy Międzynarodowej Komendy Głównej Policji. Dalej poszło już lawinowo, bo informacja ta trafiła do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy i po natychmiast wykonanych ustaleniach okazało się, że osoba prawdopodobnie znajduje się na terenie sąsiedniego powiatu. Dyżurni szybko nawiązali łączność i będący najbliżej miejsca przebywania nastolatka dzielnicowi ruszyli do działania, widząc, że każda sekunda może odgrywać olbrzymią rolę w tej sytuacji.

Policjanci z Bolesławca, będąc już na miejscu, podjęli spokojną rozmowę z chłopcem i upewnili się, że to on jest autorem słów napisanych na komunikatorze. Ustalili także wstępnie, co było powodem takiego wpisu, i po tych czynnościach trafił on pod opiekę lekarzy specjalistów.

Nasi funkcjonariusze podsumowują:

Kolejny raz potwierdziło się, jak ważne jest reagowanie na sytuację osób w kryzysie i niebagatelizowanie nawet drobnych sygnałów. Jeżeli osoba potrzebująca jest setki kilometrów od strony, z która prowadzi konwersację, nie stanowi to większego problemu w podjęciu stosownych działań. Międzynarodowa współpraca służb pozwala bowiem na szybką weryfikację zagrożenia i niezwłoczne skierowanie pomocy tam, gdzie jest ona niezbędna. Tego typu zgłoszenia policjanci zawsze traktują priorytetowo, bo „Pomagamy i chronimy”.

Reklama