Poszukiwany zakazowiec na wezwanie do komendy... podjechał autem. Dla niepoznaki zaparkował ciut dalej

Komenda Policji w Bolesławcu
fot. istotne.pl Policja: – Mężczyzna najbliższy rok spędzi w zakładzie, ponadto odpowie za złamanie sądowego zakazu, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
istotne.pl 183 policja, sąd, zakaz

Reklama

Dzielnicowi z Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu zatrzymali 42-latka, który na wezwanie do jednostki przyjechał samochodem, i to pomimo aktywnego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.

Bolesławiecka KPP wyjaśnia:

Mieszkaniec powiatu bolesławieckiego miał zostać przesłuchany w ramach pomocy prawnej dla innej jednostki. Kiedy stawił się w komendzie, dzielnicowy, potwierdzając jego tożsamość, sprawdził dane mężczyzny w policyjnych systemach. Najpierw okazało się, że jest on osobą poszukiwaną przez Sąd Rejonowy w Lubinie, ponieważ ma do odbycia karę pozbawienia wolności za uporczywe nękanie.

Efekt? Mężczyzna został zatrzymany. Na tym jednak nie koniec. Funkcjonariusze: – Następnie okazało się, że 42-latek ma w kieszeni kluczyk od samochodu, a mundurowi wiedzieli, że ma on sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

I dodają:

Pomimo zapewnień mężczyzny, że nie przyjechał autem, policjanci w pierwszej kolejności przejrzeli monitoring jednostki Policji, na którym było zarejestrowane, jak 42-latek przyszedł pieszo na teren komendy.

Bolesławieccy dzielnicowi byli jednak dociekliwi. Szybko wyszło na jaw, że poszukiwany mężczyzna chciał ich przechytrzyć. Policja: – Auto, którym przyjechał, zaparkował na pobliskiej stacji paliw.

Oraz podsumowuje: – Mężczyzna najbliższy rok spędzi w zakładzie, ponadto odpowie za złamanie sądowego zakazu, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Reklama