Idę na wybory. Zadałam sobie takie pytanie: czy najważniejsze jest dla mnie to, że kandydaci są z Bolesławca? I mam mieszane uczucia, bo zawsze stawiam na bolesławian, ale tym razem...
Nowaka znam - ja nie oddam na niego głosu w żadnych wyborach
Rudyk - sympatyzuję z PO, ale to, co ta partia z jej szefami (Kwaśniewskim i Stasikiem) wyprawia w Bolesławcu, nie wzbudza mojego zaufania do ich kandydata i nie zagłosuję na niego
Alicja Janiec - nie mam o niej żadnego pojęcia (choć Miller kusi mnie deklaracjami sympatii do związków partnerskich)
Klaudia Witczak (KNP) - na tę partię nie zagłosuję, mam przeciwne poglądy w każdej kwestii
I tak... chyba wykażę wybitny brak lokalnego patriotyzmu.