Św. Maria de Mattias ma być patronką Bolesławca

Dyskusja dla wiadomości: Św. Maria de Mattias ma być patronką Bolesławca.


  • Rysiek, Klechlandia, 2005-11-02 02:51 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Piękna sprawa, następny etap to trzeba pomnik na Rynku tej świętej.

  • Marek, Bolesławiec, 2005-11-02 05:27 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A może jednak św. Stanisław Kostka, o. Maksylian Kolbe, Janusz Korczak lub Kardynał Wyszyński? A może poczekajmy przynajmniej na beatyfikację Jana Pawla II (dla ateistów: na uznanie za błogosławionego). Myślę, że patronem Bolesławca powinien zostać Polak, który wywarł dobry wpływ na życie nie jednego z nas, nie tyle co do bycia katolikiem, a co do bycia dobrym człowiekiem.

  • Staś, Bolesławiec, 2005-11-02 09:17 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Czytam wypowiedzi pod tą informacją i budzi się we mnie jedna refleksja. Ciekawe bowiem, czy człowiek byłby teraz w tym miejscu natury, w którym jest, gdyby jakiś osiłek w epoce kamienia łupanego strzelił w łeb tego, który zaczął ryć na skale jakieś rysunki? On też mógł się wściec i burknąć do rysownika, że od tego nie przybędzie im jedzenia. Gotrek, o to właśnie chodzi. Rób akcję, zbieraj podpisy, zainteresuj ludzi swoją ideą. Tak zrobili ci, którzy w nadaniu miastu patronki widzą jakiś sens.

  • Marek, 2005-11-02 10:11 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jak wiadomo w Polsce trudno publicznie krytykować kościół będąc jednocześnie katolikiem. Cała sprawa z tą świętą to jakieć nieporozumienie. Proponuję zrobić sondę wśród bolesławian, czy znają tę świetą i czym się zasłużyła? Cała sprawa przypomina mi historię z mojej szkoły średniej, kiedy ksiądz na religii kazał podnieść ręce tym, którzy nie chcą krzyża w klasie! :-)

  • Dariusz, Bolesławiec, 2005-11-02 11:54 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Kiedy czytam komentarze w tej sprawie, stwierdzam z bólem, że jednak jesteśmy społeczeństwem nietolerancyjnym, niedouczonym i coraz więcej antyklerykalnym. Skąd tyle "jadu" w Was Internauci? Dlaczego nie rozumiecie podstawowej zasady demokracji, tzn. społeczeństwa obywatelskiego? Gdybyście znali tę zasadę, wiedzielibyście, jak odróżnić kompetencje poszczególnych władz, znalibyście rolę Rady Miasta, Prezydenta, itp. Jeżeli pytacie co to za kobieta, to zapytajcie siostry, albo sięgnijcie do literatury historycznej. Ta kobieta jest Świętą (dla niewierzących podaję, że święty to w wielkim skrócie ktoś taki, kto całe swoje życie poświęcił innym bezinteresownie i przeważnie za nich oddał swoje życie). Myślę, że dla atakujących ten pomysł, słowo bezinteresowny jest obce - dlatego nie rozumieją w czym rzecz. Piotr pisze, że demokracja "musi być". I ma rację. Tylko nie wiem Piotrze, czy pamiętasz słowa Jana Pawła II, który powiedział, że "demokracja bez wartości stanie się prędzej czy póżniej jawnym lub skrytym totalitaryzmem". Zapewniam Piotra i innych, że siostra Maria De Mattias posiadała wszystkie wartości, jakie cechują człowieka godnego do naśladowania. I jeszcze jedno. Pamiętajcie bolesławianie, że po wojnie na zgliszczach i ruinach, tam gdzie brakowało rąk do pracy, to właśnie Siostry Adoratorki bezinteresownie poświęcały się pracy dla mieszkańców naszego miasta. Warto o tym pamiętać! Ktoś kiedyś powiedział, że łatwo jest krytykować, lecz trudniej coś dobrego zrobić. Pozdrawiam wszystkich.

  • Campesino, B-c, 2005-11-02 13:42 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Miła Agnieszko! Jest związek przyczynowy pomiędzy pijaństwem, kradzieżami samochodów, bezrobociem, nędzą zbyt wielu obywateli a brakiem politycznej wizji rozwoju miasta? Władzom brak wyobraźni i dlatego mamy dziś dyskusję na temat patronek, klechów, krzyży a nie przyszłości. Może właśnie dlatego, że prezydent jest poprostu bierny i miastem tylko zarządza. Jeszcze nie słyszałem o publicznie wyrażonym niepokoju na temat złego zwyczaju kradzieży samochodów w Bolesławcu. Nie słyszałem o spotkaniu prezydenta z komendantem policji. Wiem, że lubi jeździć do Watykanu.

  • Agnieszka, 2005-11-02 16:10 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dlaczego najeżdżacie na Romana? Przecież to nie jego pomysł, a ludzi z Bolesławca. To nie on składa listy z podpisami, a kto inny. No i o ustanowianiu patrona nie prezydent będzie decydować, a rada miejska. Przy okazji. Campesino, pomyliły Ci się kompetencje różnych służb z pracą prezydenta. Roman nie jest od ścigania pijaków i złodziei samochodów.

  • Reklama

  • Gotrek, Bolesławiec, 2005-11-02 17:19 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Co to za bzdury?! W ogóle co ta za kobieta? Pierwszy raz słyszę. Czym sie zasłużyła dla Bolesławca? Niczym. Więc o co tu chodzi? Kolejne pomysły sióstr! Ja jestem zdecydowanie na nie. Ludzie, mam pomysł. My napiszemy list do władz miasta, że się nie zgadzamy. Petycje się napisze i OK. Zbierze się podpisy od ludzi. Co wy na to?

  • Campesino, B-c, 2005-11-02 21:19 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Bierność obywateli jest przyczyną tego, że władza może sobie robić co chce. Gdyby tak nasz prezydent bardziej angażował się w walkę z biedą, bezrobociem, kradzieżami samochodów, pijaństwem, przyciągał poważnych inwestorów, dbał w skali województwa i kraju o nowoczesny wizerunek miasta! Ale łatwiej jest godzić się, by klechy cichutko tworzyły kościelną republikę. Tylko od takiej polityki nie będzie się nam lepiej żyło.

  • Marek, B-c, 2005-11-02 22:54 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Roman zajmuje się tylko takimi głupimi sprawami, bo jak uważa, w Bolesławcu jest praca. Oczywiście jest to kompletna bzdura i odwracanie kota ogonem.

  • Jarek, Boleslawiec, 2005-11-03 00:27 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Napisalbym, co o tym myślę, ale boję się, bym z tego powodu nie stracił pracy. Ogólnie w Boleslawcu jest super: są markety, dużo pracy, mieszkania dla młodych małżeństw, straż miejska, demokratyczna telewizja, tanie przedszkola i żłobki, religia w szkole i w przedszkolu, jest przepięknie w szpitalu, jest paryska i jak PiS da, to będzie jeszcze cudowniej Dobrze, że jeszcze jest psychiatryk.

  • Bolesławianin, Bolesławiec, 2005-11-03 04:05 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Kolejna głupota ze strony Rady naszego miasta. Czy Radni nie mają czego wymyślać, tylko szukają Patronek dla miasta? Może niech lepiej zajmą się tym,co dla nas-mieszkańców jest ważne i tym, co można zrobić, aby żyło się w mieście jeszcze lepiej. Nie dosyć, że kościołów u nas pełno, o krzyżach wszechobecnych nie wspominając, to jeszcze teraz to. Nie jesteśmy Państwem Kościelnym (przynajmniej teoretycznie), więc tego typu działania są lekką przesadą.

  • Piotrek, Bolesławiec, 2005-11-03 06:47 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Proponowałbym referendum. Demokracja musi być.

  • Staś, Bolesławiec, 2005-11-03 07:34 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Łukaszu Z. opowiadasz bzdury. Tamta sprawa polegała tylko na tym, że nie pytając o nic zakon, wytyczono linię drogi przez grunt, który jest jego własnością. Po czym robiono wielkie oczy, że zakonnice nie są szczęśliwe z tego powodu. Prawo własności jest prawem, które nie ma względu na stan i urodzenie. Faktycznie na tej części gruntu stał (stał, a nie dopiero go postawiono) krzyż, co jeszcze bardziej skłaniało zakonnice do niegodzenia się na jego utratę. Prosta, życiowa sprawa.

  • Zenon, Bolesławiec, 2005-11-03 10:01 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Absurd! Listy poparcia wysyłają zapewne kilkudziesięcioletnie staruszki, zasilające szeregi słuchaczy Radia Maryja, które większą część swojego życia przeleżały krzyżem przed ołtarzem. Ludzie, obudźcie się! Chcecie zrobić z naszego kraju (a więc miasta) państwo kościelne? Sprawy idą tak daleko, że niedługo krzyżem obstawiona będzie każda ulica w Bolesławcu. Dobór patronki totalnie nie na miejscu. Nie pozwólmy fanatykom decydować o naszym losie.

  • 1
  • 2

Reklama