Powiatowa wojna domowa

Dyskusja dla wiadomości: Powiatowa wojna domowa.


  • Bartek (vTeDx), 2013-01-19 17:18 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie wydaje mi się, żeby zarząd Powiatu chciał zbić kapitał polityczny na tym oświadczeniu, natomiast z własnego doświadczenia wiem, że ten Dom Dziecka nie wygląda tak, jak wygląda, ani nie posiada w środku takiego wyposażenia, jakie obecnie ma tylko dlatego, że wspaniałomyślny i hojny zarząd powiatu przekazuje coraz to wyższe dotacje dla wspomnianej placówki. Wiem i sam poznałem, jak bardzo wiele trudu i wysiłku wkłada Dyrektor Domu Dziecka, prywatni Sponsorzy i Wolontariusze w pracę nad Dziećmi i utrzymanie całego obiektu. A jeżeli chodzi o zarząd powiatu, który twierdzi, że 80% przekazywanych środków stanowią pensje pracowników, to proponuję zarządowi odwołać zbędnego "etatowego członka zarządu Powiatu", bo jest tylko tzw. niepotrzebnym zapychaczem miejsca i szybko znajdą się pieniądze na dodatkową dotację. Pomyślmy logicznie: jeden zbędny w biurokratycznej maszynie człowiek z niezłym uposażeniem, czy dobro kilkudziesięciu podopiecznych społecznej placówki?

    P. S. Etatowy członek zarząd, rety, jak to brzmi, aż dziwnie się wymawia. A panu staroście to radziłbym wziąć się do roboty i przynajmniej zrobić drogi w powiecie, a nie liczyć tylko na współfinansowanie miasta i pokazywać się na galach.
    Panowie z zarządu, to wy jesteście dla Nas, a nie odwrotnie.

  • Merkus (AtPxjD), 2013-01-19 18:12 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Wkurza mnie jak ktoś porównuje zupełnie bezpośrednio dzieci z rodzinami a dzieci z domu dziecka poziomem wydatków, czy ktoś z was chciałby zamienić 1000 zł miesięcznie więcej w portfelu za brak rodziny, miłości, wątpię,
    Co niektórzy napisali żę warto by było poznać finanse domu dziecka i z tym się zgodzę, ale to trzeba na spokojnie nie pod wpływem emocji i napewno nie publicznie, bo to trafia w niewinne dzieci, a niesprawiedliwość spotykająca dzieci jest dla mnie najbardziej łamiąca serce.

  • ni ma piniendzy bo bieda (AtPxKw), 2013-01-19 18:55 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dlaczego cie to wkurza? To czy ktoś ma rodzinę czy nie ma nie należy od chciejstwa tylko to jest fakt. Faktem jest też że rodzic musi wydać pieniądze na swoje dziecko, i to mniejsze pieniądze a także dołożyć się do dzieci nieswoich bo jakieś darmozjady uważają że ponad 2000 zł na dziecko to za mało.
    Dlaczego ja mam cierpieć dlatego że nie tworzę rodziny patologicznej i nie mam się upominać o swoje jak za to płacę?
    Dobrze wiesz że tu nie chodzi o odbieranie dzieciom a o odebranie darmozjadom które się na nich pasą.
    Jeżeli umiesz liczyć to policzysz i ci wyjdzie że dziesięć mieszkań komunalnych da się utrzymać z trzema dziecięcymi lokatorami plus jednym wychowawcą za średnią krajową. To będzie jakieś 35 tysięcy miesięcznie i ponad 400 tysięcy rocznie.
    Tutaj wychodzi że na jedno mieszkanie komunalne z czterema lokatorami i 7 tysiącami złotych na takie mieszkanie to za mało i proszą o więcej.
    Najwyraźniej ktoś tu nie potrafi zarządzać pieniędzmi i o to się rozchodzi i nie chodzi o maltretowanie dzieci.
    No ale taki wychowawca który dostanie średnią krajową na rodzinę już do kieszeni nie przytuli czystej pensyjki dlatego lepiej mu siedzieć w kołchozie i doić podatnika którego jak widzą ma gdzieś, bo ja niby mam być zadowolony że moje dziecko ma 600 zł a ich ma mieć 2500 zł plus pensyjka dla przybranego rodzica.
    Nie wolno tego tak pozostawić.
    A że dziecko ma rodziców to też nie oznacza że zaznaje od nich miłości, niektórzy mają gorzej niż ci z domu dziecka.

  • Cezary (euIevx), 2013-01-19 20:21 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ludzie, ludzie. Co wy na to, że na ucznia w szkole stawka wynosi np. 1900 zł. Czy to znaczy, że z tej kwoty korzysta w sposób bezpośredni ów uczeń? Oczywiste jest, że jest to koszt utrzymania placówki: pensje, środki czystości, kreda itp. Nie można porównywać kosztu utrzymania w instytucji do kosztu utrzymania np. w rodzinie zastępczej - bardzo wskazanej formie pomocy, choć powiat nie przyłożył się, żeby takich odpowiednią ilość przygotować.
    Podawanie tych kwot to zwykła manipulacja opinią publiczną, bo dla każdego przeciętnego obywatela to duża kwota. Nie dajmy się zwariowac.
    Ciągle nie rozumiem, dlaczego Dzieci z naszego powiatu mają mieć przyznaną kwotę o kilkaset niższą od najniższej krajowej? Coś tu jest nie tak.

  • Gosia (euIevx), 2013-01-19 21:26 Cytuj Zgłoś nadużycie

    "Podsumowując, można by zadać jeszcze pytanie, czy koszty związane z wynagrodzeniami i pochodnymi - ustalonymi przez siostrę dyrektor dla siebie oraz pozostałego personelu - powinny stanowić około 80% przekazywanej przez Powiat Bolesławiecki dotacji? Można się zastanawiać, czy z dotacji konieczne jest pokrywanie pensji aż 17 osób pracujących na rzecz 30 wychowanków? ".

    Bardzo prymitywna manipulacja ludzi władzy, którzy powinni wykazać się znajomością Ustaw i Rozporządzeń, które przecież określają liczbę i stanowiska zatrudnionych pracowników na 30 wychowanków, a nie podburzać opinię publiczną.
    Poza tym ta wysokość pensji " dla siebie i pozostałego personelu".
    Nie odbiega od średniej krajowej, o której można sobie poczytać w internecie:

    "Głodowe pensje.

    Zarobki wychowawców w domu dziecka są porównywalne z zarobkami nauczycieli. Osoba, która dopiero wchodzi do zawodu, może liczyć na 1200-1300zł netto – jak wynika z analiz zamieszczonych na stronie www.zawodowe.com. Z kolei według portalu Pensje. Net średnia krajowa w tej profesji to marne 1550 zł.

    Półtora tysiąca na rękę po to niewiele, zważywszy na fakt, kim się zajmuję. To nie są łatwe dzieciaki, żyją z traumą odrzucenia, niektóre doświadczałyprzemocy ze strony najbliższych. Moi podopieczni nierzadko pochodzą z rodzin patologicznych, niepełnych, rozbitych czy żyjących w biedzie".

    Po podsumowaniu głodowych pensji wychodzi całe 80% głodowej stawki na dzieci.
    Tak, tu się zgadzam.

  • ni ma piniendzy bo bieda (AtPxKw), 2013-01-19 22:01 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nikt tu nie mówi że dzieci mają mieć przyznane kilkaset złotych mniej od najniższej krajowej. Mnie dziwi że ponad 2000 zł na dziecko to ciągle im mało.
    Ja tyle nawet nie zarabiam pracując 170 godzin w miesiącu a tu ktoś ma mieć 2500 zł za samo urodzenie się. Dlaczego nie porównywać kosztów do rodziny zastępczej? Jeżeli rodzina zastępcza generuje niższe koszta to rozbijmy kołchoz na 10 mniejszych rodzin zastępczych.
    Jeżeli zwykła rodzina może funkcjonować za 2500 zł to i rodzina zastępcza z mamą zakonnicą sobie poradzi.
    Nie wiem dlaczego kołchoz ma być lepszy od mniejszych i tańszych jednostek?

  • Skrupulatny. (ANUfMM), 2013-01-19 23:40 Cytuj Zgłoś nadużycie

    […]. Oczywiste jest, że można ograniczyć pensje urzędnikowi (-om), wystarczy po 10 zł obniżki miesięcznego wynagrodzenia każdego pracownika Urzędu Miasta (Starostwa) i też rachunek będzie się zgadzał. Wracając do tematu, to jednak przyzna Pani, że proporcje wydatków w Domu Dziecka nie są prawidłowe? Proszę zwrócić uwagę, że kilka % budżetu rocznego ma decydować o istnieniu Domu Dziecka. To jest szantaż. Jestem pewny, że do likwidacji nie dojdzie. To jest dobry interes dla prowadzacych Dom Dziecka.

  • Reklama

  • fgjhfgjh (ANbpIh), 2013-01-20 10:49 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Blisko 1, 8 wychowanka na 1 pracownika? To w końcu o czyj interes tutaj chodzi? Przykład pijarów doskonale odzwierciedla intencje :( tzw. drugiej strony i tzw innych możliwości finansowych.

  • Gosia (ANuEAq), 2013-01-20 10:54 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Rodziny zastępcze są o wiele lepsze - to prawda, tylko w powiecie bolesławieckim nie ma ANI JEDNEJ ZAWODOWEJ RODZINY ZASTĘPCZEJ. Nie ma też chętnych na 10 mniejszych rodzin zastępczych. Powiat przekazuje pieniądze na rodziny zastępcze spokrewnione i te, które przyjęły pod swój dach małe dzieci, które chętnie by adoptowały, ale nie pozwala na to sytuacja prawna.
    Kto stworzy rodziny zastępcze dla dzieci chorych, młodzieży, zaburzonych psychicznie i tych, które były już w kilku rodzinach zastępczych, a obecnie w wyniku rozwiązania rodzin znajdują się w placówkach?
    POWIAT NIE MA PRZYGOTOWANEJ LEPSZEJ NIŻ DOM DZIECKA ALTERNATYWY. Nie ma też rodzinnych domów dziecka i tu również chętnych brak.

  • ghjkghkj (ANbpIh), 2013-01-20 11:05 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Siostrzyczki chcą zagrać na emocjach - do dzieci. Tak się nie powinno robić zwłaszcza siostrom.
    A może Elżbietanki powinny wziąć przykład z Adoratorek jak się zdobywa kasę. Utrzymanie obiektu przy ulicy Zgorzeleckiej dla kilku sióstr musi sporo kosztować?

  • panM (ANGFRg), 2013-01-20 12:03 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~filu napisał(a): Przybylski z Chwojnickim i Kwaśniewski do spółki zwalniają urzędników, w to miejsce zatrudniacją dzieci radnych powiatu - Gawrona i chyba Potyszkowej z Gromadki, w radio wrocław Przybylski mówi, że to dobre zatrudnienie i pracownicy się obronią kompetencjami - beszczelność, arogancja i buta. Nie mają na drogi, szpital - ludzie jeżdzą do Lubania i Zgorzelca, kierują szpitalem członkowie SLD ze Złotoryi, koledzy v-ce starosty, niedawno afera z odebraniem kontraktu dla szpitala wojewódzkiego na neurologię, na karetkę nie mają a dwa auta słubzowe kupują, drogi nie odśnieżone i śliskie, i tylko akademia za akademią, życie to nie teatr panowie, w pks w boleslawcu też kolesiostwo, zatrudnienie za milczenie i głosowanie w radzie, lojalność za etat, autobusy to ruina, staorsta bryluje na salonach w warszawie, a gospodarza nie ma, strategia województwa przekichana, powiat zamrginalizowany na dolnym śląsku ale starostowie - jesteśmy najlepsi, debeściaki a wdomu dziecka z powiatu każda rzecz która dali niby bezinteresownie ma logo powiatu wieksze jak rzecz która przekazali, i zabrali się za dzieciaki, zakonnicom wyliczają a v-ce starosta wyciaga wyplaty rocznie 200 tysięcy. >.

    Dobry tekst, szkoda że zabrakło odwagi na podpisanie się. Ja już od pięciu lat postuluję aby władza w powiatach oddana została w jedne ręce. Prezydent lub Starosta przejmuje wszystko. Zacząć należy od przejęcia kompetencji wójta gminy Bolesławiec.
    Jedna władza jedna administracja, Jeśli obywatele będą dysponowali mocną Radą Miasta to nie dopuszczą do rozrostu administracji a to z kolei może dać szansę na obniżenie podatków lokalnych. Oprócz jednej władzy będzie jedna odpowiedzialność za decyzje.

  • qwerty (AE7Fs2), 2013-01-20 14:41 Cytuj Zgłoś nadużycie

    2363 zł na dziecko to mało? U nas musi za to przeżyć cała rodzina wraz z opłatami. Poprostu zły zarządzający jest moim zdaniem. Albo ktoś jest chciwy za mocno.

  • janeczek (AE7Wz9), 2013-01-20 15:25 Cytuj Zgłoś nadużycie

    PanM. Nedlugo nikt juz nie bedzie traktowal tego co pan pisze powaznie. Moglby pan sam do siebie pisac i sobie sam koentarze pisac. Typowy trolling pan uprawia. Nie widzialem jeszcze ani razu ani na jednym ani na drugim portalu zeby odpowiedzial pan na zadane pytania.

  • ni ma piniendzy bo bieda (AtPxKw), 2013-01-20 15:34 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Gosia napisał(a): Rodziny zastępcze są o wiele lepsze - to prawda, tylko w powiecie bolesławieckim nie ma ANI JEDNEJ ZAWODOWEJ RODZINY ZASTĘPCZEJ.

    Zawodowa rodzina? To coś jak zawodowa zakonnica? :)
    Dlaczego zawodową rodziną nie może zostać zawodowa zakonnica?
    Jedna zawodowa zakonnica na troje dzieci w mieszkaniu komunalnym.
    W czym problem? Kościelne władze z pewnością nie dadzą dzieciom krzywdy zrobić i mieszkania się znajdą, bo takowe są :).

  • Hehr (AL05o2), 2013-01-20 20:50 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Pewnie je ksiądz podwozil.

Reklama