I to jest właśnie dzisiejsza inteligencje - malware zabija, więc niech zdrowi noszą maski a chorzy niech nie noszą, bo będą mieli zaświadczenie o chorobie.
Wychodzi na to że chorych wirus nie zaatakuje (jeżeli maski chronią przed malware) albo chorzy nie zarażają (jeżeli maska chroni osobę postronną).
Każdy gruźlik i astmatyk może chodzić teraz bez maski :)
A może chodzi o to aby ich malware zamordował i państwo na rentach zaoszczędzi?
Wy lepiej nie piszcie o bzdurach tylko podajcie wysokość mandatu za nienoszenie.
Zadzwońcie na komendę i zróbcie o tym artykuł.