U mnie to samo. Dwa kilometry list szedł (chyba dosłownie) 3 tygodnie…
Krytycznie o Poczcie Polskiej na sesji Rady Miasta Bolesławiec. Zaproszenie szło ponad 20 dni
Dyskusja dla wiadomości: Krytycznie o Poczcie Polskiej na sesji Rady Miasta Bolesławiec. Zaproszenie szło ponad 20 dni.
-
Xxx (qnPmm), 2024-03-27 12:22 Cytuj Zgłoś nadużycie
-
anonim (euuKTn), 2024-03-27 12:27 Cytuj Zgłoś nadużycie
Kurier poczty jedzie do nas już 10 dzień...i nadal jedzie
-
anonim (AN0OgE), 2024-03-27 12:35 Cytuj Zgłoś nadużycie
Brak słów listonosze po nocach wrzucają awiza bo wiedzą że w dzień ludzie widza
-
Jack (qnPJN), 2024-03-27 12:37 Cytuj Zgłoś nadużycie
U mnie zostawia tylko awizo bo jak powiedziała Pani naczelnik Poczty Polskiej w Bolesławcu osoba ta nie ma uprawnień na roznoszenie Poczty...jakaś paranoja.
-
anonim (hjcvi), 2024-03-27 12:37 Cytuj Zgłoś nadużycie
Pan Prezydent miasta Piotr Roman powinien reagować na takie sytuacje. Wezwać naczelnika poczty polskiej i uczulić naczelnika na takie sytuacje. Poczta robi co chce, zwala winę na brak listonoszy. Zatrudnić ludzi, dać im dobre pobory i dobrze przeszkolić jak mają dostarczać listy. Chętni się znajdą do pracy. W urzędzie pracy nie ma zapotrzebowan na te stanowiska. Poczta nie składa takich skierowań. Dawniej było to nie do pomyślenia. Teraz naczelnicy poczty dbają tylko o siebie. Panie Prezydencie do roboty, aby coś się zmieniło. Ludzie czekają na listy, rachunki itd.
-
anonim, 2024-03-27 12:56 Cytuj Zgłoś nadużycie
Parkingowy mógł te parę zaproszeń rozwieźć służbowym autem a nie robić ablucje na tak nieistotny dla funkcjonowania miasta temat.
-
anonim (An27pu), 2024-03-27 13:01 Cytuj Zgłoś nadużycie
To co, on nie wie że brakuje rąk do pracy w PP? Gdzie on żyje, na Księżycu? ;D
-
bolo, 2024-03-27 13:02 Cytuj Zgłoś nadużycie
anonim (hjcvi) napisał(a):
Pan Prezydent miasta Piotr Roman powinien reagować na takie sytuacje. Wezwać naczelnika poczty polskiej i uczulić naczelnika na takie sytuacje. Poczta robi co chce, zwala winę na brak listonoszy. Zatrudnić ludzi, dać im dobre pobory i dobrze przeszkolić jak mają dostarczać listy. Chętni się znajdą do pracy. W urzędzie pracy nie ma zapotrzebowan na te stanowiska. Poczta nie składa takich skierowań. Dawniej było to nie do pomyślenia. Teraz naczelnicy poczty dbają tylko o siebie. Panie Prezydencie do roboty, aby coś się zmieniło. Ludzie czekają na listy, rachunki itd.
Gdzie tu jest wina naczelnika? Jak naczelnik nie dostanie extra kasy z centrali, to nic tu nie zdziała...
-
anonim (wo9Tz), 2024-03-27 13:28 Cytuj Zgłoś nadużycie
Na 30 Listonoszy brakuje 16... Tak mi jedna listonoszka powiedziała...
-
anonim, 2024-03-27 13:32 Cytuj Zgłoś nadużycie
W dobie smartfonów i e-maili korzystanie z tradycyjnej poczty to istne średniowiecze. Czy urzędnicy wiedzą co to poczta elektroniczna?
-
Ktos (AE71oe), 2024-03-27 13:32 Cytuj Zgłoś nadużycie
Ja mieszkam na Starzyńskiego, tu też listonosz zostawia awizo. Nie dzwoni do mieszkania, tylko awizo wrzuca i po sprawie. Tyle razy dzwoniłem na pocztę i zawsze ta sama wymówka, że mnie nie było w domu. Nawet jak bylem, to mnie nie było twierdzili. Ręce opadają, albo mówią że nie mają pracowników. Któregoś dnia czekałem na ważną pocztę, nie wychodziłem z domu. Po czternastej zszedłem po paczkę kurierską, a tu niespodzianka. Awizo w skrzynce, niezwłocznie zadzwoniłem na pocztę. Poinformować o zaistniałej sytuacji, ktoś z poczty zadzwonił do listonosza żeby wrócił do mnie z listem. A był ulicę obok na Kosiby, to raptem parę kroków. Nie wrócił, musiałem na drugi dzień iść na Asnyka po list. To jest tragedia funkcjonowania Poczty Polskiej
-
Starzyniak, 2024-03-27 13:46 Cytuj Zgłoś nadużycie
Ktos (AE71oe) napisał(a):
Ja mieszkam na Starzyńskiego, tu też listonosz zostawia awizo. Nie dzwoni do mieszkania, tylko awizo wrzuca i po sprawie. Tyle razy dzwoniłem na pocztę i zawsze ta sama wymówka, że mnie nie było w domu. Nawet jak bylem, to mnie nie było twierdzili. Ręce opadają, albo mówią że nie mają pracowników. Któregoś dnia czekałem na ważną pocztę, nie wychodziłem z domu. Po czternastej zszedłem po paczkę kurierską, a tu niespodzianka. Awizo w skrzynce, niezwłocznie zadzwoniłem na pocztę. Poinformować o zaistniałej sytuacji, ktoś z poczty zadzwonił do listonosza żeby wrócił do mnie z listem. A był ulicę obok na Kosiby, to raptem parę kroków. Nie wrócił, musiałem na drugi dzień iść na Asnyka po list. To jest tragedia funkcjonowania Poczty Polskiej
Dziwne też mieszkam na Starzyńskiego zawszę listonosz do mnie dzwoni i pocztę normalnie doręcza.
-
Ktoś (AE71oe), 2024-03-27 13:57 Cytuj Zgłoś nadużycie
No właśnie, dziwne. Może jest w tym rejonie dwóch listonoszy i macie państwo szczęście że dzwoni do państwa. Ja mieszkam na czwartym piętrze, ale zawsze mogę zejść po schodach i odebrać list.
-
anonim (qnP4g), 2024-03-27 13:59 Cytuj Zgłoś nadużycie
Mi ostatnio listonosz dał do ręki awizo
-
Ania (evRWyJ), 2024-03-27 14:03 Cytuj Zgłoś nadużycie
Kiedy listonosz dostarczal poczte rowerem. Boleslawiec Taki bogaty a niestac na auto z nazwom poczta. I prawdziwych listonosz. Gorzej Jak w Afryce.
Reklama
Reklama