no to czytelniczka ma problem .
Czytelniczka: ptaki hałasują i rozkładają się na Łukasiewicza
Dyskusja dla wiadomości: Czytelniczka: ptaki hałasują i rozkładają się na Łukasiewicza.
-
anonim (AE7XLu), 2018-06-29 11:29 Cytuj Zgłoś nadużycie
-
MartaE (ekh5lC), 2018-06-29 11:36 Cytuj Zgłoś nadużycie
A gdzie ptaki maja mieszkać, jeżeli nie na drzewach? I w czym Pani przeszkadzaja ptaki? Jeżeli śpiew ptaków przeszkadza, to proponuję zatyczki w uszy i będzie cisza.
-
ZK Polska (ALxcJK), 2018-06-29 11:52 Cytuj Zgłoś nadużycie
A jak śpiewa wrona i gołąb?
-
anonim (dpqNfD), 2018-06-29 12:04 Cytuj Zgłoś nadużycie
Pamiętam jak w parku Waryńskiego w latach 70-tych był podobny problem z wronami. Ciężko było przejść, by nie zostać obesranym. Któregoś dnia, w środku okresu lęgowego zajechały tam wozy strażackie z drabinami i bosakami postrącały wszystkie gniazda. Od tej pory ptaki przestały tam gniazdować. Dla mnie, dzieciaka, który każdą znalezioną ptaszynę niósł do domu, by nauczyć latać i wypuścić na wolność, był to widok straszny. Jednak po latach zastanawiam się czy nie konieczny w tych okolicznościach. Teraz z tego parku da się korzystać i wciąż widzę tam dziesiątki bolesławian miło spędzających czas. A ptaki przeniosły się do parku przy PKP. Przez kilka lat była tam istna gówniana masakra. Tam jednak nie zastosowano tam tak drastycznych metod i do dziś, jak zostawisz auto na kilka godzin na przeciw poczty to będziesz musiał je myć. Ptaki, owszem, muszą gdzieś gniazdować. Ale czy koniecznie w centrum miasta? Tym bardziej że wokół mają pełno lasów.
-
Ty (vZiWv), 2018-06-29 12:46 Cytuj Zgłoś nadużycie
Ptakom to powiedz. Zorganizujcie spotkanie.
-
Ja (vZlbT), 2018-06-29 13:01 Cytuj Zgłoś nadużycie
Każda chwila wśród natury,a ptaki również nią są,to sama przyjemność.Wystarczy,aby odpowiedzialne służby porządkowe sprzątały na tyle często by było czysto.
-
..... (An2pVA), 2018-06-29 13:12 Cytuj Zgłoś nadużycie
Czy obecny człowiek może jeszcze zobaczyć piękno natury czy tylko wszędzie same wady, pada źle, gorąco źle, ptaki są źle itd. długo by wymieniać. A co do ścisłości to my z placem zabaw wleźliśmy na podwórko ptaków a nie one na nasze, gniazda były tam gdzie są od zawsze. Człowiek rości sobie prawo do wszystkiego co na ziemi jakby sam ją zamieszkiwał. Zapominamy że w tym łancuchu przyrody my też mamy swoje miejsce, przyroda sama nas jako gatunek zweryfikuje i nasze działania na jej szkodę.
-
anonim (dpqNfJ), 2018-06-29 14:16 Cytuj Zgłoś nadużycie
..... (An2pVA) napisał(a):
Czy obecny człowiek może jeszcze zobaczyć piękno natury czy tylko wszędzie same wady, pada źle, gorąco źle, ptaki są źle itd. długo by wymieniać. A co do ścisłości to my z placem zabaw wleźliśmy na podwórko ptaków a nie one na nasze, gniazda były tam gdzie są od zawsze. Człowiek rości sobie prawo do wszystkiego co na ziemi jakby sam ją zamieszkiwał. Zapominamy że w tym łancuchu przyrody my też mamy swoje miejsce, przyroda sama nas jako gatunek zweryfikuje i nasze działania na jej szkodę.
Troszkę mijasz się z prawdą pisząc że ptaki władały tym terenem. Przejdź się do okolicznych lasów i popatrz na korony drzew. Jak zobaczysz wronę to gratuluję. A potem powtórz to samo z drzewami w mieście. Może dojdziesz wtedy do jakichś wniosków.
-
anonim (dpqNfJ), 2018-06-29 14:19 Cytuj Zgłoś nadużycie
Ja (vZlbT) napisał(a):
Każda chwila wśród natury,a ptaki również nią są,to sama przyjemność.Wystarczy,aby odpowiedzialne służby porządkowe sprzątały na tyle często by było czysto.
Tak, przy wyjściu z parku zróbmy natryski dla obesranych a na przyparkowych parkingach zainstalujmy myjnie samochodowe.
-
Były Bolesławiak. (ANuF4F), 2018-06-29 14:43 Cytuj Zgłoś nadużycie
anonim (dpqNfD) napisał(a):
Pamiętam jak w parku Waryńskiego w latach 70-tych był podobny problem z wronami. Ciężko było przejść, by nie zostać obesranym. Któregoś dnia, w środku okresu lęgowego zajechały tam wozy strażackie z drabinami i bosakami postrącały wszystkie gniazda. Od tej pory ptaki przestały tam gniazdować. Dla mnie, dzieciaka, który każdą znalezioną ptaszynę niósł do domu, by nauczyć latać i wypuścić na wolność, był to widok straszny. Jednak po latach zastanawiam się czy nie konieczny w tych okolicznościach. Teraz z tego parku da się korzystać i wciąż widzę tam dziesiątki bolesławian miło spędzających czas. A ptaki przeniosły się do parku przy PKP. Przez kilka lat była tam istna gówniana masakra. Tam jednak nie zastosowano tam tak drastycznych metod i do dziś, jak zostawisz auto na kilka godzin na przeciw poczty to będziesz musiał je myć. Ptaki, owszem, muszą gdzieś gniazdować. Ale czy koniecznie w centrum miasta? Tym bardziej że wokół mają pełno lasów.
Pamiętam tamte czasy :) tylko że, to nie były wrony tylko gawrony :) rano leciały na okoliczne wysypiska śmieci niebo całe czarne od nich było, a wieczorem wracały do gniazd w parku, makabra, jak się szybko leciało przez park to i tak można było być zapaskudzonym przez nie, o siedzeniu w parku na ławkach można było tylko pomarzyć, ławki "pomalowane" na biało.
-
Były Bolesławiak. (ANuF4F), 2018-06-29 14:48 Cytuj Zgłoś nadużycie
Ty (vZiWv) napisał(a):
Ptakom to powiedz. Zorganizujcie spotkanie.
Może by tak mieszkańcy Łukasiewicza(jest ich tam trochę)zrobią społeczną zbiórkę na pampersy dla ptaków? ptaki będą miały ciepło w zimie a Oni czysto w okolicy :)
-
..... (A81GpT), 2018-06-29 18:44 Cytuj Zgłoś nadużycie
Od kiedy wrony wogóle mieszkały w lesie.....
-
anonim (AN0gUm), 2018-06-29 22:09 Cytuj Zgłoś nadużycie
Debilne zażalenie. To zgłoś kobieto że martwy ptak leży i się rozkłada. A z tymi ptakami co żyją na drzewach to raczej jest ich miejsce zamieszkania. I tymi gównami mniej szkodzą środowisku niż ty sama!!!
-
anonim (AN0gUm), 2018-06-29 22:17 Cytuj Zgłoś nadużycie
I jeszcze że hałasują ha ha ha bez przesady ten świat zbliża się ku mózgowej zagładzie naprawdę
-
anonim (hj4dm), 2018-06-29 22:20 Cytuj Zgłoś nadużycie
I one tak latają takie łubu dubu, łubu dubu. Masakra w ten i z powrotem. Nie mogą w jedną stronę tylko latać?
Reklama
- 1
- 2
Reklama