Powstańcy ’44. Ci, którzy nie bali się żyć

Dyskusja dla wiadomości: Powstańcy ’44. Ci, którzy nie bali się żyć.


  • Anonim (vZI8a), 2016-09-03 18:46 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Prawda jest taka, że byliśmy i jesteśmy sługusami Europy i tylko naiwnie wierzmy, ze tak nie jest...Nikt się z nami nigdy nie liczył i nie liczy a i my nie umiemy wyciągać wniosków z historii.Dajemy się sterować,ulegamy emocjom, źle pojetmu patriotyzmowi, mesjanizmowi itp.

  • Anonim (ANuiMG), 2016-09-03 18:59 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Czesi w maju '45 r. potrafili sie dogadać z Sowietami.Odrzucili animozje i uprzedzenia. My Polacy, po doświadczeniach planu Burza ( w lipcu 1944 r.) , nadal wierzyliśmy w wyjątkowość Warszwy i że jest ona ważnym miastem w teatrze działań wojennych Armiii Czerwonej. Z Sowietami potrafili się dogadać także Serbowie i Bułgarzy (patrz powstania w Belgradzie i Sofii). Szdoda, że tekście nie ma opinii Londynu ( "polskiego " i angielskiego) na temat oceny wybuchu powstania w Warszawie.

  • Anonim (qfHXH), 2016-09-04 16:10 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Zachęcam do udziału w akcji bohateron. Uczczenie pamięci o Powstańcach

  • Anonim (A7w5cf), 2016-09-04 17:34 Cytuj Zgłoś nadużycie

    "Czesi w maju '45 r. potrafili sie dogadać z Sowietami"

    nie za bardzo wiem, o co chodzi

  • Anonim (A81GtQ), 2016-09-09 22:01 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dla ścisłości - pierwsze strzały padły ok.13.50 na Żoliborzu. Oddał je Zdzisław Sierpiński "Świda" 9 Kompanii Dywersji Bojowej "Żniwiarz".

  • Anonim (AN0byA), 2016-09-10 21:16 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Chwała bohaterom Powstania Warszawskiego - bez żadnych wątpliwości. Oddali życie za Ojczyznę. I stanowią wzór dla nas wszystkich. Ale dowódców Powstania Warszawskiego nie ma za co chwalić. Podjęli decyzję o wybuchu powstania wbrew decyzjom rządu londyńskiego. To była niesubordynacja, która powinna zostać przykładnie ukarana. Doprowadzili do niepotrzebnej śmierci 200 tys. cywilnych osób i totalnej ruiny Warszawy. Krew bohaterów, przez głupotę dowódców, poszła na marne. Polska na wybuchu powstanie nie zyskała nic. Rację ma Zychowicz tytułując swoją książkę o Powstaniu Warszawskim "Obłęd '44". I powinniśmy z historii wyciągać wnioski - czy znowu jakiś nawiedzony "dowódca" nie wpakuje, z powodu swoich chorych ambicji, naszego kraju w awanturę, na której możemy tylko przegrać. Czasy niespokojne, a powinniśmy pamiętać, kto nas sprzedał w 1939, a potem w Teheranie i Jałcie. I kto nas zaatakował 17 września, a potem "wyzwolił' na lat blisko pięćdziesiąt. Chcesz liczyć, licz na siebie. A nasze obecne i poprzednie władze to tylko potwierdzają, że historia uczy, że historia nic nie uczy. Ale takich mamy polityków. Obecny "naczelnik" nie potrafił nawet średniego wykształcenia zrobić bez powtarzania klasy, bo język polski był za trudny. O tempra, o mores!

  • Anonim (AN0ka2), 2016-09-10 21:49 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Pełna zgoda.

  • Anonim (A7w5cf), 2016-09-10 22:52 Cytuj Zgłoś nadużycie

    nie ma naszej zgody na brak zgody!

Reklama