Myślicie, że policja zobaczywszy w kamerze, jak ktoś popija piwko, będzie interweniować? Wydaje mi się, że raczej nie. Nie bedzie jej się chciało. Zechce, jeśli zaczniecie przesadzać. Może i kamera nie wyrwie noża z ręki mordercy, ale może spowodować, że potencjalny morderca nie zrobi tego w ogóle, mając świadomość że jest w obiektywie...
Rozpoczął się montaż kamer obserwacyjnych
Dyskusja dla wiadomości: Rozpoczął się montaż kamer obserwacyjnych.
-
-
Żyjemy jak widać w Orwellowskich czasach. To znamienne, że we własnym mieście, we własnych domach, na swoich ulicach czujemy się zagrożeni. W ogóle czujemy się zagrożeni przez całe życie. I dlatego staramy się o "bezpieczeństwo", które nic innego nie oznacza, jak oficjalne pogodzenie się z tym, że jest niebezpiecznie. Przecież kamera nie wyrwie noża z ręki mordercy. Niebezpieczeństwo tkwi w umyśle bandyty, czyż nie tam należałoby mu zapobiegać?
-
OK, zgadzam się, kamery zwiększą bezpieczeństwo. Ale teraz to już nie będzie można nic spokojnie zrobić. Pomyślcie o takiej sytuacji: siedzicie sobie na ławce w parku i popijacie kulturalnie piwko. Za 5 minut podjeżdża patrol i gotowe 50 zł mandatu. Zaraz pewnie odezwie się kilka oburzonych osób, że to chyba dobrze. Ale mi nie chodzi o upijanie się i spanie po krzakach. Po prostu w letni, gorący dzień ma się czasami ochotę wyjść gdzieś z przyjaciółmi itd., a niestety piwo w ogródkach piwnych jest drogie. Więc jest o co robić awanturę, jeśli chodzi tylko o jedną butelkę i to jeszcze pitą spokojnie, baz żadnych awantur? Moim zdaniem kamery ograniczają swobodę. Czy naprawdę policja musi wiedzieć o każdym wypalonym papierosie (no, chyba ża chodzi o nieletniech)? Trochę to niepoważne moim zdaniem. Ale oczywiście macie racje, jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Boję się jednak, że teraz policja będzie się czepiała o każdą głupotę.
-
Mogą mi ograniczyć prywatność (jak nazywa to "Ja") za cenę większego bezpieczeństwa. Jestem jak nabardziej za.
-
Bardzo dobrze. Może w końcu będzie bezpieczniej na ulicach Bolesławca.
-
I bardzo dobrze! Porządni ludzie nie mają nic do ukrycia, a wandale, rabusie i inne pomioty będą powoli kończyć swoją szkodliwą działalność.
-
Totalna głupota! Już nigdzie człowiek nie będzie mógł zachować choć odrobiny prywatności. Na każdym kroku będzie się miało świadomość, że ktoś nas obserwuje. Trochę to nienormalne. Ludzie, nie dajcie z siebie zrobić gwiazd jakiegoś reality show i to w najgorszym wydaniu. Miasto, jak widać, nie ma na co przeznaczać pieniędzy. Już niedługo kamery będą skierowane w nasze okna. I jeszcze ta żenująca tabliczka przy wjeździe do Bolesławca – "Miasto monitorowane". Aż słów brakuje.