Policjanci z wydziału prewencji, patrolując parking przy jednym ze zgorzeleckich marketów, zauważyli podejrzanie zachowującego się mężczyznę. Po chwili wyszło na jaw, że 30-latek za pomocą sklepowych wózków przewoził beczki z paliwem, które chował do swojego auta.
Jak się okazało, paliwo zostało spuszczone z baku jednego z samochodów ciężarowych stojących na wspomnianym parkingu. Kierowca ciężarówki… spał. Nie zorientował się nawet, że ktoś okrada go z paliwa.
30-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego, który ukradł 250 litrów oleju napędowego o wartości blisko 1050 zł, został zatrzymany. Teraz grozić mu może do 8 lat więzienia.