14 grudnia funkcjonariusze ze zgorzeleckiej komendy otrzymali wezwanie do jednej z miejscowości na terenie gminy Zgorzelec. Doszło do poparzenia dziecka. Na miejscu policjanci ustalili, że rodzice niespełna 1,5-rocznego chłopca w pomieszczeniu kuchennym, na stoliku, zostawili czajnik elektryczny z gotującą się wodą.
Pod nieobecność rodziców chłopiec wszedł do kuchni i ciągnąc za przewód elektryczny, zsunął czajnik z wrzącą wodą na siebie. Chłopiec doznał około 10% poparzeń ciała I i II stopnia. Dziecko natychmiast zostało przetransportowane do szpitala specjalistycznego, gdzie udzielona została mu pomoc medyczna. Rodzice chłopca byli trzeźwi.
Obecnie policjanci wyjaśniają szczegółowo okoliczności zaistniałego zdarzenia. – Jest czas przedświąteczny i bywamy rozkojarzeni, a czasem wystarczy chwila nieuwagi, by doszło do tragedii – mówią zgorzeleccy mundurowi. – Bądźmy jeszcze bardziej ostrożni niż zawsze.