Do zdarzenia doszło w nocy z 15 na 16 stycznia. Policjanci patrolujący ulicę Hutniczą w Lubinie zwrócili uwagę na pojazd marki Skoda, którego kierowca jechał tak, jakby był pod wpływem alkoholu.
Mundurowi postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej. Dali mu wyraźny sygnał do zatrzymania się. Mężczyzna udał, że się zatrzymuje. Kiedy jednak policjanci wysiedli z radiowozu, kierowca Skody gwałtownie ruszył i zaczął uciekać. Rozpoczął się policyjny pościg.
Uciekinier przejechał przez Krzeczyn Wielki, a potem wjechał do Chróstnika. W pewnym momencie funkcjonariusze odcięli mu drogi ucieczki, zmuszając do wjazdu w ślepą uliczkę.
41-latek wysiadł z auta i próbował uciekać pieszo. Bezskutecznie. Po kilkudziesięciu metrach został zatrzymany.
Jak się okazało, 41-lubinianin był pijany (ponad promil alkoholu w organizmie) i… nigdy nie posiadał prawa jazdy. Teraz może mu grozić do 5 lat odsiadki.