Dwaj bracia spożywali alkohol na mieście. Gdy ten im się skończył, podeszli do przygodnie poznanego mężczyzny, który popijał piwo. Poprosili, aby się z nimi podzielił, co poszkodowany uczynił. Tyle że i jego zapas wkrótce się wyczerpał. Mieszkańcom Lubina jednak nadal było mało. Co gorsza, wszystkim skończyły się już pieniądze.
Mężczyzna chciał wrócić do domu. To nie spodobało się braciom: zaczęli go bić po całym ciele. A kiedy już nie mógł się bronić, ukradli mu laptop, tablet oraz… buty. (Jeden z napastników był tak miły, że zostawił pobitemu swoje obuwie).
Bracia (w wieku 21 i 25 lat) zostali zatrzymani. Co ciekawe, jeden z nich tydzień wcześniej wyszedł z więzienia.
Obaj napastnicy zostali już tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Grozić im może do 12 lat odsiadki.