Mieszkaniec Lubina nad ranem wybrał się na jedną ze stacji benzynowych, gdzie kupił piwo. Postanowił je wypić na tyłach obiektu. W pewnym momencie zauważył, że na zapleczu uchylone jest okno. Wypchnął je i wszedł do środka. Trafił na dwie torebki pracownic stacji. Sprawdził, co jest wewnątrz, i zabrał im portfele oraz telefony.
Okazało się, że wśród łupów znalazły się karty płatnicze. Mężczyzna ruszył więc na zakupy. Wykorzystując jedną ze skradzionych kart, odwiedził trzy sklepy, w których kupił sobie artykuły spożywcze.
Personel stacji zgłosił kradzież lubińskiej policji. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału kryminalnego. Szybko ustalili, kto może być sprawcą tak zuchwałej kradzieży. Mężczyzna został zatrzymany. Policjanci odzyskali jeden ze skradzionych telefonów komórkowych. 34-letni mieszkaniec Lubina usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 10 lat więzienia.
KPP Lubin/ii