– Zagrożenie dla dalszego istnienia gminy jest tak ogromne, że na bok odkładamy spory – mówi wójt Irena Rogowska. – Postanowiłam zaprosić do współpracy moich konkurentów w wyborach, pana Tadeusza Maćkałę i panią Wandę Dobrzyńską.
Poniżej oświadczenie wójt Rogowskiej, opublikowane na stronie Gminy:
Łączy nas, tak jak większość mieszkańców, jeden cel – chcemy, by gmina pozostała gminą, a nie częścią miasta!
Pierwsza tura wyborów pokazała, że mieszkańcy w większości nie chcą likwidacji naszej gminy.
Chcą jednak szerszego spojrzenia na sprawy gminy, dlatego moim niedawnym konkurentom, a dziś sojusznikom, gwarantuję, że ich program wyborczy będzie przeze mnie w najbliższej kadencji realizowany na równi z moim własnym programem rozwoju gminy.
Jednak, by realizować plany, prowadzić inwestycje, rozwijać gminę, musi ona po prostu istnieć!
Jednoczymy siły przeciw dyktatowi miasta – chcemy być nadal gospodarzami we własnym domu, sami decydować o sobie.
Nie boję się odpowiedzialności za los naszej gminy – nie mam też obaw w starciu z namiestnikiem miejskiego układu.
30 listopada 2014 r. wiceprezes miejskiej spółki nie zasiądzie na urzędzie [chodzi o Tadeusza Kielana, kontrkandydata wójt Rogowskiej w drugiej turze wyborów – przyp. „ii”] – bo mu na to nie pozwolą wyborcy! Wszyscy wyborcy moi, pana Tadeusza Maćkały i pani Wandy Dobrzyńskiej. Razem obronimy gminę!
Gmina Lubin/ii