Pijany ojciec wiózł dwoje dzieci. Auto uderzyło w znak i wylądowało w rowie

Auto
fot. KPP Lubin Skrajnie nieodpowiedzialnemu 40-latkowi grozić może nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
istotne.pl 183 alkohol, policja, kolizja, miasto lubin

Reklama

Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 3 relacji Lubin–Polkowice. Funkcjonariuszy o całym zdarzeniu powiadomił świadek, który jechał za sprawcą kolizji.

Kiedy policjanci z drogówki dotarli na miejsce, kierujący samochodem osobowym nadal siedział za kółkiem swojego samochodu. Auto tkwiło w rowie, i to w takiej pozycji, że w każdym momencie mogło się przewrócić. Mimo to pijany kierowca cały czas próbował z rowu wyjechać.

Od mężczyzny czuć było silną woń alkoholu. Jak wykazało badanie, miał on ponad 1,2 promila w organizmie.

Jak wynika z ustaleń mundurowych, 40-latek, jadąc drogą krajową nr 3, stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w znak drogowy i wjechał do rowu. W aucie znajdowało się dwoje dzieci (w wieku 8 lat). Kobieta, która widziała całe zdarzenie, zatrzymała się, pomogła maluchom wyjść z auta i zaopiekowała się nimi do czasu przyjazdu funkcjonariuszy.

Na szczęście ani dzieciaki, ani ich rodzic nie wymagali hospitalizacji. (Małoletnich przekazano pod opiekę członka rodziny).

Kierowca odpowie za swoje czyny przed sądem. Już teraz grozi mu do 2 lat więzienia. Jeśli jednak dodatkowo okaże się, że mężczyzna naraził swoje dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia, może on trafić za kratki nawet na pięć lat.

Lubińska policja:

Dziękujemy za obywatelską postawę, pomoc dzieciom i poinformowanie policji o całym zdarzeniu. Takie zachowanie buduje poczucie bezpieczeństwa w momencie, gdy na naszej drodze pojawiają się tak nieodpowiedzialni kierowcy, którzy swoim zachowaniem stwarzają zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.

Ta prawidłowa reakcja zasługuje na szczególne uznanie.

Reklama