„Przepraszam, czy ja tu mieszkam?” Czyli pijany wandal pomylił ulice

Pęknięta szyba
fot. www.sxc.hu Za zniszczenie mienia odpowie 37-letni mieszkaniec Lubina. Mężczyzna był tak pijany, że zapomniał, gdzie mieszka. Pomylił adresy i dobijał się domofonem do mieszkania starszej kobiety. Gdy ta nie otworzyła mu drzwi, wybił szybę.
istotne.pl 0 policja, wandalizm, miasto lubin

Reklama

Do nietypowego zdarzenia doszło 9 września wieczorem. Dyżurny lubińskiej policji odebrał telefon alarmowy. Dzwoniła przestraszona starsza kobieta. Jak przekazała, od co najmniej 30 minut domofonem do jej mieszkania wydzwaniał pijany mężczyzna, domagając się wpuszczenia do środka.

Staruszka nie otworzyła drzwi na klatkę schodową. Na miejsce skierowano funkcjonariuszy z wydziału prewencji. Ci zatrzymali będącego już na klatce schodowej mężczyznę.

Jak ustalili policjanci, lubinianin był tak pijany, że prawdopodobnie nie był w stanie trafić do swojego domu. Stanął przed jedną z klatek, którą uznał za wejście do swojego mieszkania, i zaczął wydzwaniać domofonem. Gdy nikt nie otwierał mu drzwi, uznał, że domownicy nie chcą go wpuścić do mieszkania.

Wtedy wybił szybę i w ten sposób dostał się do środka. Następnie zmierzał pod dobry numer mieszkania, tyle że nie na tej ulicy, na której faktycznie mieszka.

Został zatrzymany przez funkcjonariuszy. W chwili zatrzymania miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.

KPP Lubin/ii

Reklama