Wujek uderzył 3-miesięczne dziecko metalowym prętem. Grozi mu do 10 lat więzienia

Pręt
fot. freeimages.com (Thomas Franke) Prokuratura Rejonowa w Lubinie zakończyła śledztwo w sprawie spowodowania u 3-miesięcznej dziewczynki ciężkich obrażeń ciała przez jej 23-letniego wujka Pawła K., który po kłótni z ojcem dziecka uderzył niemowlę metalowym prętem.
istotne.pl 0 prokuratura, sąd, miasto lubin

Reklama

Postępowanie wykazało, że metalowym przedmiotem uderzona została także matka dziecka, która doznała lekkich obrażeń ciała w postaci w postaci stłuczenia głowy.

4 listopada br. prokurator przeprowadził wizję lokalną na miejscu zdarzenia. Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór 8 sierpnia 2015 r. Tego dnia do mieszkania podejrzanego przyszedł jego brat wraz z konkubiną i dziećmi, w tym 3-miesięczną córeczką Nikolą.

Mężczyźni od pewnego czasu pozostawali w konflikcie. Obaj byli nietrzeźwi. Szybko doszło między nimi do kłótni. W związku z nią wyszli na podwórko, gdzie się pobili. Po bójce Paweł K. czuł się przegrany. Z tego powodu, gdy już jego brat z partnerką i dzieckiem na ręku wyszli z budynku i udali się w kierunku domu, pobiegł za nimi. Na podwórzu chwycił metalową rurkę od starej anteny, pobiegł do kobiety z dzieckiem i zamachnął się na nią prętem, chcąc ją uderzyć.

Cały impet ciosu skupił się nie na matce, lecz na głowie 3-miesięcznej dziewczynki. Dziewczynka doznała ciężkich obrażeń ciała w postaci wgniecenia i pęknięcia kości czaszki, stłuczenia mózgu i silnego krwawienia śródmózgowego. Zdaniem powołanego w sprawie biegłego medyka, obrażenia te spowodowały stan zagrażający życiu dziecka.

Niebawem po zdarzeniu policja – wezwana w czasie bójki przez sąsiadów – zatrzymała Pawła K.

Z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków wynikało, że ww. działał umyślnie. Dlatego też po wytrzeźwieniu mężczyźnie postawiono zarzut umyślnego spowodowania u dziecka ciężkich obrażeń ciała. Paweł K. nie przyznał się do popełnienia przestępstwa i złożył wyjaśnienia, przedstawiając coraz to bardziej dla siebie korzystną wersję zdarzeń.

Mając na uwadze obawę matactwa poprzez np. nakłanianie świadków – osób najbliższych i sąsiadów – do składania fałszywych zeznań oraz surową odpowiedzialność karną grożącą za tego typu przestępstwo, prokurator 10 sierpnia 2015 r. skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie Pawła K., a sąd podzielił stanowisko prokuratora i aresztował mężczyznę.

Po niezwłocznym przeprowadzeniu dowodów 18 września ubiegłego roku areszt uchylono, uznając wolnościowy środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji za wystarczający dla zabezpieczenia właściwego przebiegu dalszego postępowania.

4 listopada 2015 r. na miejscu zdarzenia przeprowadzono wizję lokalną z udziałem matki dziecka, jej partnera, a brata oskarżonego oraz siostry matki dziecka – bezpośredniego świadka zajścia. Wizja miała na celu zweryfikowanie wyjaśnień podejrzanego oraz zeznań świadków, a także precyzyjne ustalenie położenia poszczególnych osób względem siebie w czasie zadawania ciosu.

Ustalenia wizji lokalnej były przydatne w wydaniu opinii przez biegłą z Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Poznaniu. Oględziny ciała matki dziecka wykazały, że także ona doznała obrażeń ciała, albowiem i ją pręt trafił w głowę, powodując stłuczenia skutkujące rozstrojem zdrowia poniżej 7 dni.

Lekarka podtrzymała stanowisko, że obrażenia ciała, których doznała 8-miesięczna obecnie dziewczynka, były ciężkie i spowodowały chorobę realnie zagrażającą jej życiu. Obecnie dziecko poddawane jest intensywnej rehabilitacji neurologicznej. Na obecnym etapie rozwoju trudno określić rokowania co do przyszłego stanu zdrowia.

Za przestępstwo to popełnione na szkodę Nikoli i jej matki Pawłowi K. grozi kara od 1 roku do lat 10 pozbawienia wolności. Sprawę rozstrzygnie Sąd Rejonowy w Lubinie.

Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy/ii

Reklama