81-latek padł ofiarą oszustów. Stracił… 14 tys. zł

Pieniądze
fot. istotne.pl Sprawcom może grozić kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
istotne.pl 183 policja, oszustwo, miasto legnica

Reklama

13 grudnia do 81-letniego mieszkańca Legnicy na telefon stacjonarny zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako pracownik placówki bankowej i zapytał, czy ten pierwszy posiada konto w tymże banku. Senior potwierdził. Po chwili do 81-latka zadzwonił inny mężczyzna. Ten podał się za policjanta CBŚP i poinformował, że dzwoni w sprawie tajnej akcji zwalczania cyberprzestęczości na kontach bankowych. Zapytał, czy senior zechce pomóc policji w schwytaniu bandytów.

Quasi-policjant w pierwszej kolejności kazał seniorowi wpłacić na podane konto 22 tys. zł w dwóch transzach. Pierwsza miała opiewać na 14 tys. zł, druga na 8 tysięcy.

Starszy mężczyzna dokonał przelewu za pomocą smartfona. Na szczęście wkrótce potem urządzenie się rozładowało. Mężczyzna wrócił do domu, aby je naładować. Podekscytowany, pochwalił się domownikom, że bierze udział w tajnej akcji policyjnej. Córka seniora zorientowała się, że ojciec padł ofiarą oszustów i powiadomiła policję.

– Ponownie przypominamy, że policja nigdy nie pobiera, nie żąda, nie dzwoni o pieniądze. Nie dajmy się zwieść wymyślonym przez oszustów historiom o rzekomych tajnych policyjnych akcjach – podkreślają legniccy mundurowi. – W przypadku telefonów z żądaniem pieniędzy od „policjantów”, „synów”, „córek” czy „wnuków” konieczne jest skontaktowanie się z lokalną policją i prawdziwym członkiem rodziny, zanim przekaże się komukolwiek swoje oszczędności. Oszuści działają, wykorzystując łatwowierność seniorów.

Aktualizacja

Na szczęście seniorowi i jego córce udało się zablokować przelew. Przestępcy nie dostaną ani grosza!

Reklama