Funkcjonariusze z legnickiej drogówki zostali poproszeni przez organizatora kolonii w Międzyzdrojach o kontrolę autokaru. Kierowca był trzeźwy, miał wszystkie wymagane dokumenty.
Niestety, stan techniczny pojazdu pozostawiał wiele do życzenia. Jedna z opon była pęknięta. Mundurowi nie dopuścili autokaru do ruchu. Zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu i wlepili mandat kierującemu.
Przewoźnik zobowiązał się szybko naprawić usterkę i jeszcze raz poddać się kontroli. Tyle że tym razem okazało się, że na jednej z osi autokaru znajdowały się dwa różne rodzaje bieżnika. Wtedy przewoźnik podstawił drugi – już sprawny – autobus.
Dzieci wyjechały na swój wymarzony nadmorski odpoczynek dopiero po ponad trzech godzinach oczekiwania.