Funkcjonariusze na miejscu zastali leżący w rowie rozbity samochód osobowy marki Opel oraz małżeństwo, które miało jechać tym autem.
25-letnia kobieta poinformowała policjantów, że to ona prowadziła samochód, a mąż siedział obok, na fotelu pasażera. W pewnym momencie zjechała do rowu i dachowała. Nikomu nic się nie stało. Małżeństwo wróciło do domu.
W trakcie dalszych czynności mundurowi ustalili, że było zupełnie inaczej. Pojazd prowadził 35-letni mąż kobiety, który prawdopodobnie był pijany. Jego małżonka była wtedy… w domu. Mężczyzna stracił panowanie nad Oplem, zjechał do rowu i dachował. Kiedy wydostał się z auta, zadzwonił do żony, która przyjechała na miejsce zdarzenia i okłamała funkcjonariuszy.
Mężczyznę zatrzymano w miejscu jego zamieszkania. Nadal był pijany. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Okazało się też, że kierował pojazdem, mimo że starosta cofnął mu uprawnienia (to obecnie przestępstwo).
35-latkowi grozi do 2 lat więzienia, 25-latce – może grozić aż do pięciu lat odsiadki.
KMP Legnica/ii