Śmierć w fabryce: pracownika przygniotła maszyna. Trwa śledztwo

Kodeks
fot. Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze Jeśli okaże się, że doszło do niedopełnienia obowiązków, osobom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo i higienę pracy w firmie grozić może do 5 lat więzienia.
istotne.pl 183 policja, prokuratura, śledztwo, mysłakowice, fabryka, miasto jelenia góra

Reklama

Prokuratura Rejonowa w Jeleniej Górze wszczęła śledztwo w związku ze śmiercią pracownika zakładu produkcyjnego w Mysłakowicach. Do tragedii doszło 5 października. Ręka pokrzywdzonego została przygnieciona przez element jednej z maszyn znajdujących się na terenie zakładu. Mężczyznę doznał poważnych obrażeń, zmarł mimo prób reanimacji.

Trwa postępowanie przygotowawcze prowadzone przez Komendę Miejską Policji w Jeleniej Górze pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze. Ma ono wykazać, czy śmierć pokrzywdzonego nastąpiła na skutek niedopełnienia obowiązków przez osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i higienę pracy.

Do tej pory przeprowadzono – z udziałem biegłego – oględziny miejsca zdarzenia, a także maszyny, przy której znajdował się pokrzywdzony w chwili, gdy jego ręka została przygnieciona przez jej element. Na miejscu czynności wykonywał także przedstawiciel Państwowej Inspekcji Pracy w Jeleniej Górze.

Przesłuchano w charakterze świadków osoby mogące mieć wiedzę na temat zdarzenia, zabezpieczono dokumentację. Powołano biegłego z zakresu medycyny sądowej, który 6 października 2017 roku przeprowadził sekcję zwłok pokrzywdzonego.

Jeśli okaże się, że doszło do niedopełnienia obowiązków, osobom odpowiedzialnym za bezpieczeństwo i higienę pracy w firmie grozić może do 5 lat więzienia.

Reklama