Do zdarzenia doszło w Nowy Rok w Kowarach. Dyżurny tamtejszego komisariatu otrzymał od strażaków informację, że z jednego z mieszkań w budynku wielorodzinnym wydobywa się ogień.
Na miejscu mundurowi zatrzymali 31-latka, który sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo zagrożenia pożarem.
Jak się okazało, podejrzany podpalił dywan i groził domownikom, że ich zabije. Omal nie doszło do tragedii. Na szczęście jednak nikomu nic się nie stało, a ogień szybko ugaszono.
Mężczyzna trafił najpierw do policyjnego aresztu, a potem został tymczasowo aresztowany przez jeleniogórski sąd na trzy miesiące. 31-latkowi może grozić do 8 lat więzienia.