6 sierpnia, około godziny 16:00, do Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze zgłosiła się kobieta, która poprosiła o pomoc w poszukiwaniu swojego syna. Ten nie wrócił na noc do domu, a rano wysłał jej niepokojącego SMS-a. Zadeklarował w nim, że ma wszystkiego dość i że bliscy nie zobaczą go więcej.
Po godzinie 14 nawiązał z matką dwukrotnie kontakt; potwierdził swoje zamiary, a następnie przestał odbierać telefon.
Policjanci natychmiast podjęli poszukiwania 25-letniego jeleniogórzanina. Na zdjęciach z monitoringu zauważyli, że mężczyzna wsiadł do pociągu do Wrocławia. Dyżurny KMP poprosił policjantów z jednostek, przez które przejeżdżał pociąg, o zatrzymanie desperata.
Około 19:00 jeleniogórzanin wysiadł z pociągu we Wrocławiu. Tam został zatrzymany przez mundurowych ze stolicy Dolnego Śląska. 25-latek tłumaczył, że nie planował podróży do Wrocławia; był to tylko impuls. (W pociągu rozmyślał, jak popełnić samobójstwo).
Mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy.