Rozbój w autobusie MZK. Dwóch młodych mężczyzn oskarżonych

Nóż
fot. freeimages.com (Andrew Martin) Prokuratura Rejonowa skierowała do miejscowego Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze akt oskarżenia przeciwko 19-letniemu Hubertowi C. oraz 22-letniemu Jarosławowi L.
istotne.pl 0 policja, prokuratura, sąd, autobus, nóż, miasto jelenia góra

Reklama

Zarzucono im dokonanie napadu rabunkowego z użyciem niebezpiecznego narzędzia na osobie pasażera w autobusie MZK w Jeleniej Górze. Jarosławowi L. zarzucono dodatkowo naruszenie nietykalności cielesnej pokrzywdzonego oraz zniszczenie mienia.

Do rozboju doszło 22 lipca 2015 roku w godzinach wieczornych. Pokrzywdzony wraz ze swoją dziewczyną wracali autobusem MZK z Jeleniej Góry do Mysłakowic. Tym samym autobusem jechał oskarżony Jarosław L. Kiedy dojechali na miejsce i wysiedli wszyscy z pojazdu, Jarosław L. zaczął wyzywać pokrzywdzonego i towarzyszącą mu dziewczynę słowami obelżywymi. Ci jednak nie reagowali na jego zaczepki.

Pokrzywdzony odprowadził koleżankę do domu, po czym wrócił na przystanek. Tam przebywał już oskarżony Jarosław L., a także Hubert C. z czterema innymi kolegami. Kiedy pokrzywdzony chciał wsiąść do autobusu środkowymi drzwiami, Jarosław L., nic do niego nie mówiąc, kopnął go nogą w klatkę piersiową. Młody mężczyzna wsiadł więc do autobusu przednimi drzwiami, informując przy tym kierowcę, że został napadnięty. Ten jednak nie zareagował. Pokrzywdzony usiadł na jednym z przednich siedzeń.

Do pojazdu wsiedli również napastnicy. Jeden z nich podszedł do pokrzywdzonego i polecił mu, aby przeszedł z nim na tył pojazdu, gdzie przebywali koledzy oskarżonego. Ten początkowo nie chciał się zgodzić. Jednak pod wpływem strachu spełnił jego żądanie.

Podczas drogi oskarżony Jarosław L. polecił pokrzywdzonemu, aby wydał mu swój telefon komórkowy, grożąc mu przy tym, że jeżeli mu go nie odda, to go pobije. W tym czasie drugi z napastników Hubert C. wyjął nóż i trzymając go w ręce, zagroził mężczyźnie, że jeśli nie odda im telefonu, to wbije mu ten nóż w ciało. Ofiara, obawiając się spełnienia tych gróźb, wydała Jarosławowi L. telefon komórkowy marki Samsung Galaxy o wartości 585 złotych. Ponadto obaj oprawcy opluli pokrzywdzonego.

W pewnym momencie młodemu mężczyźnie udało się uciec do kierowcy autobusu. Jarosław L., niczego się nie obawiając, również podszedł do kierowcy. Ten ostatni poinformował oskarżonego, że jeśli nie zwróci telefonu pokrzywdzonemu, to on wezwie policję. Jednak sprawca, nic sobie z tego nie robiąc, otworzył drzwi awaryjnie i wraz z Hubertem C. wysiedli z autobusu.

W toku prowadzonego postępowania ustalono, że Jarosław L. 7 listopada ubiegłego roku w jednej z restauracji w Jeleniej Górze, znajdując się w stanie nietrzeźwości, połamał drewniano-metalowe stoły, krzesła, powywracał donice z kwiatami, pogiął metalowe popielnice, czym wyrządził szkodę na łączną kwotę 1 350 złotych.

Przesłuchani w charakterze podejrzanych Hubert C. i Jarosław L. nie przyznali się do dokonania rozboju z użyciem noża na osobie pokrzywdzonego. Jarosław L. potwierdził, że ukradł młodemu mężczyźnie telefon, ale utrzymywał, że mu przy tym nie groził.

Na wniosek prokuratora rejonowego w Jeleniej Górze miejscowy Sąd Rejonowy zastosował wobec obu sprawców środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Obaj oskarżeni byli już karani sądownie. Teraz może im grozić do 15 lat więzienia.

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze/ii

Reklama