31 marca, około godziny 4.20, oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze został powiadomiony przez pracowników ochrony o podejrzeniu włamania do jednego z banków w mieście.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, potwierdzili, że doszło do włamania, tyle że włamywacz nie dostał się do skarbca z gotówką. Kiedy sprawca zorientował się, że w budynku pojawili się mundurowi, wyskoczył przez okno. Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. Kilka ulic dalej znaleźli go. Chował się... pod samochodem. Bank oszacował straty na 30 tys. zł.
37-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Niewykluczone, że ma na koncie inne włamania. Grozi mu do 10 lat więzienia.
KMP Jelenia Góra/ii