Mecz rozpoczął się od śmiałych i groźnych ataków bolesławian. Już w 5 minucie mogła paść pierwsza bramka. Z prawej strony boiska na pole karne dośrodkowywał Robert Kumoś. Piłka trafiła do Pawła Rissmanna, który zostawił ją Tomkowi Jasińskiemu. Piłka po strzale tego ostatniego trafiła w słupek bramki gości. Minutę później minimalnie spudłował Wojtek Walusiak. Przez pierwszy kwadrans zespół gości praktycznie nie istniał. BKS atakował i zamknął rywali na ich połowie. Niestety to goście zdobyli bramkę. W 14 minucie w kierunku bezpańskiej piłki nie ruszyli ani Marek Przykłota, ani Józef Pietrzak. Wykorzystał to Karol Gajos, który strzałem w długi róg pokonał naszego bramkarza. Strata bramki zmotywowała BKS do ofiarnej gry. Okazje do doprowadzenia do remisu mieli Tomek Jasiński i Wojtek Walusiak. Niestety nie przyniosło to efektu.
W drugiej połowie bolesławianie nadal atakowali. Goście ograniczali się do kontrataków. W 56 minucie mógł paść drugi gol dla przyjezdnych, jednak tym razem bramkarz bolesławian popisał się dobrą interwencją. BKS atakował bramkę gości do samego końca meczu. Dobrej okazji do wywalczenia remisu nie wykorzystał w końcówce spotkania Marcin Szaja. Piłka po jego strzale minęła prawy słupek bramki gości. Mimo przewagi naszej drużyny mecz ostatecznie zakończył się porażką BKS 0:1.
(informacja własna)