Data wydaje się zupełnie nieprzypadkowa. Bolesławiecką straż powołano 27 października 2004 roku, a zatem od momentu powstania formacji do dnia otwarcia jej nowej siedziby minęło dokładnie 2 i pół roku. Bolesławiec był wówczas jednym z ostatnich miast prezydenckich w Polsce, które nie miało swojej straży miejskiej.
Emil Zając przyznał, że kiedy bolesławiecka straż rozpoczynała swoją działalność, nie było łatwo. "Zaczynaliśmy od jednego zdezelowanego biurka" powiedział komendant. Nowo otwarta komenda to 178 m², sala operacyjna, szatnie, magazyn oraz archiwum. Straż Miejska dysponuje również garażem z dwoma stanowiskami postojowymi. W najbliższej przyszłości niezbędny będzie zakup drugiego samochodu. Adaptacja pomieszczeń i budowa garażu kosztowała ponad 300 tys. zł. Ale teraz strażnicy wreszcie godnie mogą przyjmować zarówno gości, jak i interesantów.
Z okazji otwarcia nowej siedziby prezydent oraz przewodnicząca Rady Miasta wręczyli awanse strażnikom miejskim. W gronie awansowanych znalazła się jedna kobieta – Kamila Chalewicz, która uzyskała stopień młodszego inspektora. Ksiądz poświęcił nową siedzibę. Natomiast komendant bolesławieckiej policji Adam Różycki przekazał strażnikom "na szczęście" maskotkę Komisarza Lwa – najlepszego policjanta na Dolnym Śląsku. Po części oficjalnej nastąpił poczęstunek oraz imponujące pokazy sprawnościowe.
(informacja GA/ wideo MZ/ KG)