Z wykształcenia architekt, pieśniarz, poeta i kompozytor z wyboru. I, co zapewne zadziwi część miłośników jego twórczości, wierny kibic Wisły Kraków. Jego życie odmienił recital, na który wybrał się do Teatru Kameralnego. Był to recital Ewy Demarczyk. Grechuta był wtedy na trzecim roku studiów. Usłyszał "Karuzelę z madonnami" i, podobnie jak w piosence Perfectu, nie mógł zasnąć w nocy. Potem spotkał Jana Kantego Pawluśkiewicza, z którym założył najpierw kabaret, a następnie grupę muzyczną Anawa (z francuskiego "en avant", czyli "naprzód"). Występował również solo. Dwa albumy nagrał z awangardową formacją WIEM (W Innej Epoce Muzycznej). Jednak to właśnie z Anawą odniósł największy sukces. To właśnie z tą grupą wyśpiewał swoje najbardziej znane przeboje, takie jak "Niepewność", "Będziesz moja panią", "Dni, których nie znamy" czy najwspanialszy bodaj utwór w jego karierze – "Korowód".
Śpiewał pieśni do tekstów najwybitniejszych polskich poetów, m.in. Adama Mickiewicza, Juliana Tuwima, Stanisława Wyspiańskiego czy Agnieszki Osieckiej. Wraz z Pawluśkiewiczem skomponował muzykę do przedstawienia "Szalona lokomotywa" według Witkacego. Z Krystyną Jandą nagrał płytę "W malinowym chruśniaku", płytę z cyklem słynnych erotyków Bolesława Leśmiana. Współpracował z Marylą Rodowicz, Zbigniewem Wodeckim czy Arturem Rojkiem z Myslovitz. Od połowy lat 90. koncertował sporadycznie. Zmarł 9 października 2006 r. w Krakowie.
Program rozpocznie się o 18.00. Wstęp bezpłatny.
(informacja GA)