Z dziejów miasta. Drukarstwo w Bolesławcu

Logo gazety „Głos Bolesławca”
fot. Głos Bolesławca Wpis archiwalny – Głos Bolesławca.
istotne.pl 3977 bolesławiec

Reklama

Początki nowoczesnego drukarstwa w Bolesławcu datuje się od połowy XVIII w. W roku 1760 w budynku Domu Sierot drukarz z Jawora H. K. Muller zakłada drukarnię. Drukarnia pracowała dla potrzeb miasta wydając druki. Jego miejsce zajął Christian Wilhelm Reimers, który przeniósł się z Jeleniej Góry i tutaj przepracował 32 lata aż do roku 1799. Jego warsztat był wyposażony w dwie prasy drukarskie i z jego drukarni wychodziły oprócz druków również książki.
W 1761 r. druk Mullera podaje informację że w Bolesławcu powstała biblioteka dla celów szkoły ewangelickiej mieszczącej się w Domu Sierot. Ofiarodawcą książek był diakon Windeck przybyły ze Złotoryi. Była to biblioteka służąca nie tylko szkole. Liczyła ponad 150 woluminów w dniu inauguracji a później była wzbogacona przez druki z drukarni. Została zniszczona przez wojska francuskie, które w 1813 r. stacjonowały w Domu Sierot. Zapotrzebowanie na książki rosło, skoro w 1787 mamy informację, że w Bolesławcu działają trzy zakłady introligatorskie. Sukcesem drukarni było wydanie w 1788 pierwszej kroniki Bolesławca w języku niemieckim a później drukarnia drukowała kroniki innych okolicznych miast w tym Lwówka Śl.
Po śmierci Reimersa drukarnię przejął właściciel Holzer, ale praktycznie kieruje ją sprowadzony z Halle Jan Marcin Lindner, który drukuje do 1804 r.
W pierwszej połowie XIX w. w drukarni, którą kieruje Voigt wydaje się (1848) miesięcznik pedagogiczny (Pedagogische Wochter) co świadczy, że Bolesławiec był liczącym się ośrodkiem pedagogicznym. Od roku 1881 w Bolesławcu drukuje się miesięcznik wydawany przez Niezależny Związek Włościański. Druk trwa aż do 1903 r. Przełomem w rozwoju drukarstwa w Bolesławcu było założenie drukarni Louisa Fernbacha przy ulicy Pocztowej (dziś Mickiewicza) a później rozbudowa i prowadzenie przez jego synów Hermana, Benno i Otto (1872 – 1883). Drukarnia działa do 1942 r. Wydano w niej wiele druków, książek w tym lokalną prasę i największą gazetę "Bunzlauer Stadtblatt" a także wiele innych lokalnych i śląskich gazet...

Reklama