Żyli wśród nas. Zofia Kłosowska

Logo gazety „Głos Bolesławca”
fot. Głos Bolesławca Wpis archiwalny – Głos Bolesławca.
istotne.pl 3977 bolesławiec

Reklama

11 lipca 1993 roku odeszła od nas na zawsze Zofia Kłosowska z domu Kozik. Urodzona w Klewaniu na Wołyniu 24 listopada 1922 roku, wychowana w duchu patriotycznym już w pierwszych dniach kwietnia 1944 roku wstąpiła do odradzającego się Wojska Polskiego i w szeregach I Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte przebyła jej szlak bojowy.
Brała udział w walkach o wyzwolenie Gdańska, w zdobywaniu Wału Pomorskiego, Kołobrzegu, w blokadzie Berlina, a następnie w ciężkich walkach tej Brygady pod Studziankami, przy likwidacji zagonów pancernych armii hitlerowskiej, śpieszącej na pomoc walczącemu Berlinowi. Po zakończeniu wojny została przeniesiona z Brygady Pancernej do pracy sztabowej w 7 Pułku Czołgów Ciężkich w Modlinie, i tam w marcu 1946 roku została zdemobilizowana. Za udział w bitwie pod Studziankami została jako jedna z nielicznych kobiet odznaczona odznaką "Studzianki". Sierżant Zofia Kłosowska otrzymała również szereg innych frontowych medali pamiątkowych, a za swoją pracę zawodową i społeczną odznaczona została Złotym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Kawalerskim.
Wraz z nieżyjącym mężem, znanym lekarzem Józefem Kłosowskim, w 1946 roku osiedliła się w Bolesławcu i z miastem tym związane było jej całe powojenne życic zawodowe i osobiste. Zofia nie potrafiła stać na uboczu. Od 1957 roku była czynnym instruktorem Związku Harcerstwa Polskiego. Prowadziła pierwszą drużynę harcerską w Liceum Ogólnokształcącym im. Władysława Broniewskiego. Następnie z jej inicjatywy powstały drużyny, a potem Szczep Harcerski im. I Brygady Pancernej Bohaterów Westerplatte w zespole Szkół Zawodowych im. mjr H.Sucharskiego. W tej szkole pracowała jako kierownik zajęć pozalekcyjnych. Równocześnie przez kilka lat pełniła społecznic funkcję Komendanta Szczepu ZHP łącząc tę działalność z pracą w Komendzie Hufca i w Komendzie Chorągwi. Prowadziła liczne obozy i zimowiska harcerskie, kursy szkoleniowe dla kadry, trzykrotnie była Komendantem Międzynarodowego Obozu "Malta". Do pracy w organizacji umiała pozyskiwać młodych ludzi. Jej takt pedagogiczny, duża kultura osobista i osobowość sprawiły, że była osobą znaną, szanowaną i lubianą.
Za aktywną pracę w harcerstwie otrzymała najwyższy stopień instruktorski i Złoty Krzyż "Za Zasługi dla ZHP". Pani Zofia, druhna Zosia, czy dla bliskich po prostu Zosia – należała do ludzi niepospolitych. Emanowała z Niej dobroć, prawość i szlachetność. Zawsze można było na nią liczyć. To ona inspirowała wiele ciekawych inicjatyw młodzieży, i to dzięki niej szkoła wypracowała swoje tradycje. Nawet kiedy odeszła na emeryturę wiedzieliśmy, że w razie potrzeby zawsze pomoże. Była przy tym skromna i bezinteresowna. Będzie nam Jej bardzo brakowało. Pozostanie w naszej pamięci na zawsze.

Reklama