Do i od redakcji

Logo gazety „Głos Bolesławca”
fot. Głos Bolesławca Wpis archiwalny – Głos Bolesławca.
istotne.pl 3977 bolesławiec

Reklama

Porównując jednak miejsce i pozycję tych trzech grup społecznych i ich Status to nauczycielom pozostało tylko święto.
Dyskusja nad Pensum
Projekt zmiany Karty Nauczyciela ponownie porusza sprawa pensum nauczycieli. Proszę popatrzeć wieczorem w okna większości szkół średnich, gdzie do późnych godzin wieczornych pracują nauczyciele często swoje pensum dzieląc na pracę przed i po południu. Czyli ma 18 godzin a pracuje trzy lub cztery pełne dni. A ile czasu trzeba poświęcić na przygotowanie się do zajęć, poprawę zeszytów u polonistów to tylko oni o tym wiedzą.
Językoznawcy
Rewolucja językowa, która miała na celu zamienić w ciągu kilku lat w szkołach podstawowych i średnich język "ruski"jak go określiła młodzież i niektórzy rodzice na języki zachodnie, spowodowała wiele zamieszania.
Najpierw armia magistrów języka rosyjskiego rozpaczliwie podejmowała dodatkowe studia i zmieniała kwalifikacje na bibliotekarzy, polonistów, historyków a nawet katechetów a jednocześnie braki nauczycieli języków obcych trzeba było jakoś zastąpić.
Uruchomiono trzyletnie Studia językowe i efekt jest taki, że absolwenci kolegiów językowych po studiach podejmują studia magisterskie, lokują się wszędzie tylko nie w szkole, kiedy usłyszą ile proponuje im się pensji. Szkoły wracają więc do j. rosyjskiego ale brak jest teraz nauczycieli.
Wychowanie
Szkoła jest specyficznym zbiorowiskiem. Szczególnie duże Zespoły Szkół Zawodowych, gdzie zbiera się młodzież na poziomie Szkoły Zawodowej, Liceum Zawodowego, Technikum. Wiele czasu należy poświęcić sprawom wychowawczym i różnym zjawiskom które niesie ze sobą współczesna cywilizacja. Wychowawcy muszą wiele pracować z młodzieżą od tej na pograniczu grup nieformalnych do młodzieży o wysokich uzdolnieniach i talentach. Za miesięczną pracę z klasą, stresy, zjawiska patologiczne, kształtowanie postaw otrzymuje się wynagrodzenie 105.000 złotych. Pozostawiam to bez komentarza.
Oproblemach finansowych i bazie Szkół nie będę pisał ponieważ pisałem w poprzednim numerze. A w ogóle co tu narzekać. Przysłowie "Bodajbyś cudze dzieci uczył" znane było wszystkim, którzy podejmowali pracę w szkole. Sam tego chciałeś "Grzegorzu Dyndało".
A co ich trzyma w tej pracy? Czasem uśmiech szczęśliwego dziecka, pomoc dziecku zapłakanemu, życzliwy ukłon maturzysty lub studenta pamiętającego swojego "profesora" a czasem niejeden uratowany przed zejściem na złą drogę.
I tym akcentem kończę życząc wszystkim entuzjastom i siłaczkom wiele zdrowia i satysfakcji w dniu Święta Edukacji.

Reklama